... ba! powiem nawet wysmagało mnie dziś nawet. Śnieg z deszczem mignął chwilę, a potem już tylko wiało... I nawet całkiem przyjemnie świeciło słońce. Zmarzłam jednak.
Dwa zaproszenia: Ptaszek zrobiony na wyzwanie art-piaskownicowe :) siedzi na moim parapecie, a "ptaszęta niebieskie-cudnie-wyembossowane" krążą nad [tylko nie mam ich jak uwiecznić]. Wy jednak skorzystajcie z okazji i swoje piękności pokażcie światu poprzez Art Piaskownicę.
I lastminutowe zaproszenie - to chyba ostatnie chwile zapisów na moje warsztaty podczas scrapfestu. Oczywiście, jeśli ktoś zdecyduje się nawet w sobotę, to również z radością przyjmę, ale chciałabym wiedzieć ile [mniej więcej] osób pojawi się, żeby nikomu nie zabrakło materiałów.
Piękny ten ptak, bardzo interesujący
OdpowiedzUsuńGenialny ptasior! A ja nie mogę na scrapfest. A bu :(
OdpowiedzUsuńptasiorek c u d n y !!!
OdpowiedzUsuńjako pasjonatka ptakowa to piszę, a na tym to ja się znam ;)
bardzo ptaszkowy ptak ów... i... i nie odleci na zimę :)
OdpowiedzUsuńwidziałam i podziwiałam w piaskownicy - fajny jest :):)
OdpowiedzUsuńŚwietny!
OdpowiedzUsuńPowodzenia na warsztatach :)
Szkoda, że mnie tam nie będzie...
jaki fajny ta ptica ;) a w lecie mozna go obsadzic trawa :) :)
OdpowiedzUsuńniesamowite to cudo, ciekawa jestem reszty:)
OdpowiedzUsuń