Jak to dobrze mieć trochę zapasów zdjęciowych, bo dzięki nim mogę Wam zaserwować nowego kwiatka, mimo że aparat dalej niesprawny. Aparat z którym zdążyłam się zaprzyjaźnić, a którego brak doskwiera mi straszliwie. Tym bardziej, że poszukiwanie zastępstwa lub angażowanie środków w ewentualne zakupy przekracza moje aktualne możliwości...
piękne kwiaty!!!
OdpowiedzUsuńCudne, bardzo twarzowe i takie romantyczne...
OdpowiedzUsuńNormalnie nie lubię niebieskiego, normalnie- bo te kwiaty bardzo ale to bardzo mi się podobają, podoba mi się i kolor i wykonanie, podziwiam
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie! :)
OdpowiedzUsuńmodelce bardzo w nich do twarzy
piękny kolor, a modelka elegancko się prezentuje:) zapraszam na moje candy:)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest magiczny. :)
OdpowiedzUsuńKwiatki takie retro, idealne na karnawał :-)
OdpowiedzUsuńKwiat przeuroczy:)Aparat nie taki straszny,bo daje radę:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńśliczna, uwielbiam takie przepaski...lecę zrobić sobie coś podobnego...
OdpowiedzUsuńOch jaki piekny kobaltowy kwiat i te piorka.... Aaaaa zakochalam sie....
OdpowiedzUsuńmrrr, i fotki na modelkach konieczne:)
OdpowiedzUsuń