... niepomyślnym wiadomościom, na dźwięk których opadają skrzydła, i 17 st w domu [edit: już jest 16] i zimnej wodzie w kranie. Na przekór szwankującemu aparatowi foto i gasnącemu znienacka na środku skrzyżowania lub w pustych polach samochodowi... i przykrym informacjom o niedostarczonych przesyłkach, ja ciągle wierzę, że niedługo/kiedyś/wnet wreszcie uda się pokonać wszystkie problemy. Oby ta seria, która pojawiła się zgodnie z prawem Murphy'ego [Wszystkie sprawy biorą w łeb jednocześnie. Everything goes wrong all at once.], zechciała mi natychmiast odpuścić. Bo "siła złego na jednego..." i ja aktualnie mam dość...
Z TAKIM kwiatem we włosach życie może być łatwiejsze? Zakładam go na polepszenie humoru i wygrzebanie z dołków. Trzymajcie kciuki, by serwisanci znaleźli dla mojego pieca czas jeszcze dziś, a nie dopiero za tydzień.
Edit o 22.10: niedawno wyszli panowie, piec działa... co nie znaczy, że jest całkiem sprawny [wszak Każde zepsute urządzenie techniczne działa poprawnie w obecności wykwalifikowanego personelu naprawczego.] Ale kaloryfery są ciepłe. I to jest jedyna dobra wiadomość tego dnia! Dziękuję za trzymanie kciuków. Jutro Was poproszę o wstawiennictwo w samonaprawieniu się aparatu. Bo na obfocenie czekają naprawdę FAJNE rzeczy... ;-)))
macałam, mierzyłam, wzdychałam.... cudo po prostu cudo...zdradzę tajemnicę jedno z wielu :)
OdpowiedzUsuńa nad serwisantem pracujemy, pracujemy :)
это невероятно красиво!!! фантастика!!!
OdpowiedzUsuńjest piękny.....:)
OdpowiedzUsuńBasiu trzymam kciuki za wszystko:*
ach, z takim kwiatem we włosach to i te mrozy nie byłyby straszne!
OdpowiedzUsuńWygląda jak prawdziwy.Powodzenia i dni bez trosk życzę
OdpowiedzUsuńto on jest sztuczny???!!! genialny!!!
OdpowiedzUsuńpowodzenia!!! a panom od pieca to trzeba powiedzieć, że albo czas znajdą albo się do nich jeszcze dziś wprowadzisz ;p
Piękny, optymistyczny :) - życzę szybkiego uporania się z rzeczami martwymi :)
OdpowiedzUsuńchce to :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki baardzo mocno gdyż sama doświadczyłam takiego wypadku.
OdpowiedzUsuńŚliczny kwiat!
Pozdrawiam
Nastka
jak zwykle cudnie!!!
OdpowiedzUsuńa za koniec niepowodzen trzymam kciuki :**
So cute!
OdpowiedzUsuńkwiatek jest przepiękny....
OdpowiedzUsuńale się dziś skupię jednak na kciukach, i dobrych ciepłych myślach, i zaklęciach, by ten piec ruszył.... tfu-tfu i przez lewe ramię :)))
będzie dobrze... nieszczęścia może i stadami przychodzą, ale jest szansa, że i stadami ODCHODZĄ....
Florko, znam takowe problemy piecowe i nie piecowe bardzo dobrze :) trzymam kciuki,że kiedyś w końcu wszystko będzie nam szło gładko jak po maśle póki co należny wierzyć w moc takiej cudnej opaski :)
OdpowiedzUsuńFlora, będzie dobrze, siłaczko. Trzymam kciuki i ślę pozytywy.
OdpowiedzUsuńAż czuc jak pieknie pachnie:)Prześliczna piwonia?!
OdpowiedzUsuńTen kwiat jest fantastyczny! Wygląda jak żywy, piękne kolory. Sama bym chętnie taki zakładała co jakiś czas :)
OdpowiedzUsuń