... nie pokazywałam nic fioletowego, prawda?
No to patrzcie co dziś upolowałam:
Bombki mają absolutnie obłędne kolory, a do nich w podobnej tonacji udało mi się dokupić śliczną hortensję, która wygląda całkiem jak żywa... To w ramach myślenia o dekoracjach świątecznych...
JUPI!!!! i mam:
No to patrzcie co dziś upolowałam:
Bombki mają absolutnie obłędne kolory, a do nich w podobnej tonacji udało mi się dokupić śliczną hortensję, która wygląda całkiem jak żywa... To w ramach myślenia o dekoracjach świątecznych...
JUPI!!!! i mam:
- całkiem nowy kubeczek, podarowany przez moich wspaniałych Rodziców, którzy potrafili zrozumieć moje fioletowe ciągotki...
- i świeżo nabyte świece do dekoracji na parapecie w jadalni...
No i muszę sie pochwalić czymś jeszcze - mianowicie od wspaniałej K_mai, która jest moją sąsiadką niemal zza miedzy, dostałam takie oto cuuuda.... Bosz.... nawet nie miałam pojęcia, ze takie cuda istnieją!!! Dziękuję Kasiu jeszcze raz...
A ode mnie do superszalonej maniaczki koloru fioletowego, czyli wspaniałej Nowalinki, poleciał prezencik dla najlepszej myśliwej, która upolowała moje 2000 na liczniku... Kolczyki już widzieliście, a w komplecie była jeszcze zawieszka do komórki...
i kubeczek na pisadła, zdekupażowany motywem fioletowej glicynii...
- i świeżo nabyte świece do dekoracji na parapecie w jadalni...
No i muszę sie pochwalić czymś jeszcze - mianowicie od wspaniałej K_mai, która jest moją sąsiadką niemal zza miedzy, dostałam takie oto cuuuda.... Bosz.... nawet nie miałam pojęcia, ze takie cuda istnieją!!! Dziękuję Kasiu jeszcze raz...
A ode mnie do superszalonej maniaczki koloru fioletowego, czyli wspaniałej Nowalinki, poleciał prezencik dla najlepszej myśliwej, która upolowała moje 2000 na liczniku... Kolczyki już widzieliście, a w komplecie była jeszcze zawieszka do komórki...
i kubeczek na pisadła, zdekupażowany motywem fioletowej glicynii...
I to nie koniec prezentów... resztą chwalić się będę za moment....ahahahaaa....
hmm, za niedługo nie będe mówić na Ciebie Flora tylko Fioletowa :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Floro za prezenty :*
OdpowiedzUsuńPiękne te fotki u Ciebie :)
Witaj w klubie fioletowych maniaków ;)
Matko, jakie te fiolety są obłędne! Ja w ramach szaleństwa fioletów kupiłam Hani fioletową sztruksową spódniczkę ;D
OdpowiedzUsuńJeju ale zdjęć aż oczopląs mam :)) fiolety wspaniałe, bombki piekne upolowałaś, już widzę je na choince.. :) ale te kubasy zdekupazowane...łał :) bardzo mi się podobają, chyba mam taki romantyczny nastrój ostatnio.. :)
OdpowiedzUsuńBabsko - no cóż... każdy ma swoją szajbę... ;-)))
OdpowiedzUsuńNowalinko - cieszę się niezmiernie, że mogłam Ci sprawić choć małą radość...
Tores - zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości... hmmm... ja też mam zakamuflowany sztruksik.... miała być z niego torebka, tylko jakoś do maszyny mi ostatnio blisko nie jest...
Gulko - to jest tylko jeden kubasek zdekupażowany, ale na każdym boku wygląda inaczej trochę ten motyw, więc tu są akurat trzy strony... ;-))) hihihhihi...
Dziękuję Wam - buziole....
Jaką małą, jaką małą??!!!
OdpowiedzUsuńTo była i jest WIELKA RADOŚĆ Floro!!! :*
Wszystkie prezenty, ciepłe słowa i pozytywne fluidy...Jesteś niesamowita Floro i za to właśnie Cię uwielbiam :*
I cieszy mnie to, że tak jak ja pokochałaś fiolet :]
Haha, na następne nasze spotkanie musimy włożyć coś fioletowego, no ja na pewno te piękne kolczyki :))
Śliczne te Twoje fiolety, i pięknie je potrafisz pokazać!
OdpowiedzUsuńBuźka
Lsz
Przepiękny kolor fioletowy! Jak ja go kocham!
OdpowiedzUsuńTeż bym taki prezent chciała :) Kubeczek na pisadła debeściarski :D
Piękne zakupki, cudne prezenciki... No zaśliniłam się...jak tak można...tyle cudowności w jednym poście!
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywna to fioletomania, a jaka zaraźliwa :D
OdpowiedzUsuń