niedziela, 31 sierpnia 2008

brązy kamienne

Miały być brązy - voila!!!
Ten naszyjnik powstał z jaspisów w róznych fasonach, które według sprzedawcy miały być CZERWONE, a są... hmm... według mnie po prostu rudobrązowe, ale moze ja się nie znam...

Kolejny z opali wymieszanych z karneolami...


W trzecim wymieszałam bursztyny z koralikami szklanymi w podobnym kolorze:

A tu koral duży z małymi i ze srebrem...

Znów korzystam tu ze zdjęć Hani... wielkie dzięki, kochana....

4 komentarze:

  1. ojej, wszystkie cudne!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudeńka! Opale z karneolami smakowite aż ślinka cieknie, przyszły mi na myśl lody orzechowe z sosem karmelowym...mniam!

    OdpowiedzUsuń
  3. L. - :-****
    Cwasiu... dokładnie podobne skojarzenie miałam, bo lody jako pokarm wysokobiałkowy, jest częstnym składnikiem naszej dietki... :-******

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniałe, bardzo mnie ujelła Twoja praca:) zapraszam do siebie, takze tworze bizuterie i mam nadzieje, ze bedzie utrzymywac ze soba tworczy kontakt:) pozdrawiam goraco!:*:)

    OdpowiedzUsuń