czwartek, 16 lutego 2012

pastelove

Nie zawsze grają mi w duszy intensywne odcienie. Są dni, kiedy przychodzi czas na pastele. I to właśnie dziś jest taki dzień. Myślę, że ubranie dziewczynki w taką opaskę w sytuacjach codziennych mogłoby być trudne, ale jako rekwizyt do dziecięcej sesji fotograficznej sprawdzi się świetnie.
Jedliście już pączki?

19 komentarzy:

  1. Smakowicie to wygląda! :D ekstra połączenie kolorów.
    Pączka mam jednego za sobą- ale giganta ahaha
    Na jednym poprzestałam :D
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rzadko sięgam po takie kolory... ale tu podobaja mi się bardzo bardzo....

      Usuń
  2. o jejku... ależ jest śliczna!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna pasteLOVE! :) A pączka nie jadłam jeszcze....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu! ja też nie... ale ponoć już jadą ;-)))

      Usuń
  4. Dla mnie to cudo, pasowałoby jak ulał do sweterka, który właśnie dzieję, a może można zamówić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej można ;-)))... pisz na floraservice@gmail.com ;-)))

      Usuń
  5. Przepiękna kolorystyka! A począczki spałaszowane 2 :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Violetko! Zamierzam spałaszować niecne 3... zobaczymy czy się uda ;-)).

      Usuń
  6. Pięknie skomponowałaś te pastele :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło mi, że Ci się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  8. zawieszak jest śliczna, kolory najpiękniejsze na świecie!

    OdpowiedzUsuń
  9. mistrzyni,prawdziwe arcydzieła robisz

    OdpowiedzUsuń
  10. istna piękność, moje kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fenomenalnie to wyszło w pastelach- Gratuluję pomysłu !!

    OdpowiedzUsuń
  12. przepiekne!! nie spodziewalam sie ze trafie na takie pieknosci klikajac na obrazek ze sledziami haha :D lece obejzec reszte pieknosci na twoim blogu :)

    OdpowiedzUsuń