wtorek, 21 lutego 2012

nuuuuuuuda, panie... nuuuuuuuda....

Dwie wersje nudy powstałe podczas walki z zapalonymi spojówkami [ki czort??? wiosna i pyłki czy kosmetyki do makijażu?? obie wersje uciążliwe]... Pierwszy w marynistycznych odcieniach: czerwień+ecru+granat+szarobeżowy. Drugi, większy - śnieżnobiały.... który tu wygląda faktycznie jak kremowy, bo ja nie umiem im zdjęć robić... ;-(

47 komentarzy:

  1. Uwielbiam taką nudę ;-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nudzić się - nigdy! ale nudny bywa nadmiar pomysłów... ;-)))

      Usuń
  2. Witam
    Chciałam zapytać gdzie można kupić takie sznurki do zrobienie dywaników??? Będę wdzięczna za podpowiedź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w pasmanteriach, w hurtowniach pasmanteryjnych, u producentów... :-)))

      Usuń
  3. Oj,ten drugi chętnie bym podkradła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kiedy wpadniesz? uprzedź proszę, żebym jakieś ciasto upiekła i wodę na kawę zdążyła wstawic ;-)))

      Usuń
  4. wooow ! oba piękne,ale chyba ten kremowy podoba mi się najbardziej! bajka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)))) ten "kremowy" jest śnieżnobiały nawet !!! kurczę - nie umiem im zdjęć robić ;(((

      Usuń
  5. ten kremowy to bym na stół położyła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna ta nuuuda! Jaka Ty szybka jesteś. Co chwila nowość Podziwiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są dzierganki z rodzaju bardzo szybkich... czapkę robię dłużej!

      Usuń
  7. I kto powiedział, że nuda nie jest owocna:)
    ja oczywiście jak zawsze jestem zachwycona. Znalazłaś już sposób na anty poślizgi?
    http://zzielonegokufra.blogspot.com/2012/02/niech-soczewica-bedzie-z-wami.html
    :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się nigdy nie nudzę! napisałam tak bo nudne bywa pokazywanie podobnych pomysłów raz za razem ;-)))...
      ale oczywiście cieszę się, że Ci sie podobają.
      W naszym domowym użytku antyposlizg jest zbędny, ale te wypuszczane w świat kropkuję.
      uuuuuu spaliłaś garnek??? dobrze, że choć smakowało... ;-)))))))))))))))))

      Usuń
    2. Niby to samo, ale każdy inny i coraz bardziej uroczy:)
      Garnek - nie pierwszy i zapewne nie ostatni. Pierwszym skrobaczem przy(s)palonych resztek jest mój mąż. 2 garnki już uratował:D Zobaczymy jak mu pójdzie po soczewicy;)
      Pozdrawiam ciepło
      p.s. Nie wspominam tysięczny raz że dywanikami jestem zauroczona!!

      Usuń
  8. Są piękne :) nawet gdyby te zdjęcia były czarno-białe to i tak dywaniki byłyby piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi! dziękuję! a nad zdjęciami muszę jeszcze popracować!

      Usuń
  9. Oba śliczne i takie gustowne :) Marynarski bardziej mi się podoba.
    Coś z tymi oczami jest bo mnie od kilku dni okropnie pieką. Mozę uczulenie an tusz?? Ale przecież używam go od dawna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      No właśnie ja obstawiam albo cienie albo tusz... no i kompletnie nie wiem jak z tym życ ;-((( bo jak się teraz ludziom pokazać jak się malowałam od stu lat? Jak nieubrana kompletnie... I znów metodą prób i błędów szukać czegoś co nie uczula... jakaś katastrofa...

      Usuń
  10. Hmmm, świetna ta nuuuda;) dywaniki czy też chodniczki fantastyczne...Miłego dzionka, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. nooo chcilabym umiec tak pieknie sie nudzic :) cudne, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj Bree - przecież Ty masz tak zdolne ręce, że o nudzeniu się chyba nie ma mowy, prawda?

      Usuń
  12. Za każdym razem te Twoje dywaniki mnie zachwycają... ogłabym na nie patrzeć bez końca i nigdy by mi się nie znudziły ;)

    A ile sznurka schodzi na taki jeden, że tak spytam ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ankan - ale mi miło! dziękuję... ja też je lubię, naprawdę! A sznurka schodzi około 200 m, w zależności od gęstości wzoru.

      Usuń
  13. ale śliczne:) wyglądają bardzo oryginalnie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jako, że powstają bez wzorów, to można powiedzieć, że są absolutnie oryginalne!! ;-)))) dziękuję!

      Usuń
  14. Kochana! To dopiero nuda! Piękna ta Twoja nuda! W kolorach marynarskich, żeglarskich cudowność! Tak mi się kojarzy, jakoś morsko...pięknie! A ja taka dziś rózowa! Pozdrawiam! aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahah.... no dobra! przyznam się! mnie ten pierwszy kojarzy się nie tylko marynistycznie (przez zestaw klasyczny kolorów) ale również z tarczą strzelniczą lub lądowiskiem dla helikopterów... ;-)))) hahahaha.... Idę zerknąć jakaż to różowość Cię opanowała....

      Usuń
  15. Jak zwykle bardzo ładnie. Ten biały jest rewelacyjny. Szkoda, że mi się tak nie chce ponudzić. Zazdroszczę! Mam nadzieję, że zapalenie szybko minie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz się tak nudzić... ja ponudzę się za Ciebie, co Ty na to? tfuuuuuuuuuuu.... zarzekałam się wcześniej, że ja się nigdy nie nudzę ;-))) - i taką wersję przyjmijmy za oficjalną!

      Usuń
  16. Ha ostatnio też się nudziłam z podobnym efektem, co za zbieg okoliczności... Ale twoja marynarska nuda jest kusząca :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahahaha... zaciekawiona zajrzałam do Ciebie i dywanik bardzo mi się podoba, szczególnie przez cudne wykorzystanie innego materiału niż w moich dywanikach. Recykling pełną parą!...

      Usuń
  17. Przepiękne!!!!
    Czy mogę wiedzieć, jaka grubość jest tego sznurka?
    Pozdrawiam serdecznie, Beata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beato - dziękuję! sznurek ma około 5-6 mm grubości, o czym już kilka razy pisałam ;-))).

      Usuń
  18. Jaki ten kremowy niepraktyczny... ale jaki CUDNY!!! Podziwiałam cos podobnego u Bianki, najprawdziwszy koronkowy dywanik ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ivalio... przecież dywanik przy wannie traktujesz co najwyżej bosą stopą ;-))) więc zabrudzenie buciorami mu nie grozi. Od kilku lat mam w łazience właśnie jasne dywaniki i poza koniecznością wrzucenia ich do pralki raz na jakiś czas nie odnotowałam żadnych niepraktycznych aspektów.
      Właśnie u Bianki widziałam też! cudo!

      Usuń
  19. doprowadzasz mnie do czystej zazdrosci tymi dywanikami, ehhhh! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pozostaje mi zapytać czy zazdrość owa ma konkstruktywne efekty :D:D:D:D... :)

      Usuń
  20. Witaj Floru, piszę gdyż chciałabym zapytać czy ta śnieżnobiała "nuda" jest do kupienia ?? Proszę Cię o info i ewentualnie cenę na pasjemadi@wp.pl

    Pozdrawiam serdecznie
    Madi

    OdpowiedzUsuń