Wiecie którego dziś jest? No, właśnie... zawsze mam wrażenie, że w takim dniu, który istnieje tylko raz na cztery lata, wydarzą się same wspaniałe i wyjątkowe sprawy... a potem okazuje się, że dzień-jak-codzień. Ale nie uprzedzając faktów.... podsumuję wieczorem... ;-))))
Jako przeciwwaga dla ostrych kolorów z poprzedniego posta - clean and simple w odcieniach rozbielonych, przydymionych. Takich trochę vintydżowych. Hortensjowe kwiatuszki, z małym koralikowym dodatkiem, na wąskich gumeczkach...
śliczne, sama chętnie bym sobie taką sprawiła, o taką jak na 3 obrazku:)Miodzio:D
OdpowiedzUsuńDeile - nie ma problemu... może być zarówno na gumce, jak i na opasce metalowej - jak wolisz?
UsuńSłodziaki :)
OdpowiedzUsuń;-) słodziakowo to wyglądają w nich małe dziewczynki... do schrupania normalnie...
UsuńUrocze ;)
OdpowiedzUsuń;-) dziękuję...
Usuńsa przepiekne i bardzo naturalne!
OdpowiedzUsuńsciskam
B.
Basiu - bo te kwiatki hortensjowe są tak naturalnie nieregularne, że wyglądają jak żywe ;-)
UsuńO jakie ładne! Wiosna idzie :)
OdpowiedzUsuńByłam dziś u mojej pani fryzjerki, właśnie rodzi się jej wnuczek. To będzie dla niej wyjątkowy dzień :)
O idzie, idzie... i niech już wreszcie przyjdzie... bo tęsknię! W mojej pracowni sporo kwiatków już się pojawiło...
UsuńA dzień dla pani fryzjerki na pewno będzie wyjątkowy! Ciekawe jaką datę mają w akcie urodzenia dzieci z 29 lutego?
Bardzo uroczo wyglądają :)
OdpowiedzUsuńAvelino - dziękuję!
UsuńO żesz...cudne!!! sama bym takie założyła...tylko te gumki ześlizgują się z moich cienkich włosów :(
OdpowiedzUsuńtakie kwiatuszki mogą być także na metalowych opaskach owiniętych tkaninami dopasowanymi do koloru kwiatków... wtedy nie ześlizgują się i całkiem dobrze się trzymają...
UsuńTy hortensje ja peonie... wiosny chce!!!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze:)))
OdpowiedzUsuńCudne...
OdpowiedzUsuńCudowności!
OdpowiedzUsuń