Zaglądając tu ma się pewność, że poczuje się przedsmak bożonarodzeniowej atmosfery; te czerwienie są energetycznie inspirujące, ale wczorajsze fiolety także świątecznie nas usposobiły. Pozdrawiamy serdecznie Agnieszka z Olgusią
CHmurko - dziekuję za każdy komentarz, widzę, że często zaglądasz... miło mi!
Reni - dziekuję, Pest - dziękuję,
Handmade_by_MaDe - thank you so much for your kind words.
Danuto - to nie moje kolory, ale też im ulegam powoli...
Aga31103 - dziękuję za miły komentarz, oficjalnie i serdecznie witam w moich progach.
Mimowolnie Z. - dziękuję...
Gaju - w tej pięknej, mocnej czerwieni jest chyba dobra energia, dziękuję
Klaro - zapraszam na warsztaty prowadzone przeze mnie - w przyszłym tygodniu spotykamy się w Wadowicach i w Łuczanowicach. Co prawda wianków nie będziemy robić, ale świąteczną atmosferę na pewno będziemy podkręcać ;-))
Prześliczne, są te malinki są po prostu bombowe !!! Kocham Twoje wianki :)))
OdpowiedzUsuńpiękne jak zwykle
OdpowiedzUsuńCudowne =]
OdpowiedzUsuńWszystkie są rewelacyjne =]
Again amazing wreath!I admire you're work so much!
OdpowiedzUsuńCudne i jeszcze w moim kolorze;-))))
OdpowiedzUsuńCałuski
Zaglądając tu ma się pewność, że poczuje się przedsmak bożonarodzeniowej atmosfery; te czerwienie są energetycznie inspirujące, ale wczorajsze fiolety także świątecznie nas usposobiły. Pozdrawiamy serdecznie Agnieszka z Olgusią
OdpowiedzUsuńKażdy śliczny
OdpowiedzUsuńCo raz to piękniejsze, a ile w nich pozytywnej energii,pozazdrościc
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńka. Niosą radość.
OdpowiedzUsuńMoże w kolejnym wpisie jakaś podpowiedź - jak zrobić?
CHmurko - dziekuję za każdy komentarz, widzę, że często zaglądasz... miło mi!
OdpowiedzUsuńReni - dziekuję,
Pest - dziękuję,
Handmade_by_MaDe - thank you so much for your kind words.
Danuto - to nie moje kolory, ale też im ulegam powoli...
Aga31103 - dziękuję za miły komentarz, oficjalnie i serdecznie witam w moich progach.
Mimowolnie Z. - dziękuję...
Gaju - w tej pięknej, mocnej czerwieni jest chyba dobra energia, dziękuję
Klaro - zapraszam na warsztaty prowadzone przeze mnie - w przyszłym tygodniu spotykamy się w Wadowicach i w Łuczanowicach. Co prawda wianków nie będziemy robić, ale świąteczną atmosferę na pewno będziemy podkręcać ;-))
Są tak piękne, że aż dech zapiera.
OdpowiedzUsuńoszalamiajace, cudne!
OdpowiedzUsuń