sobota, 19 listopada 2011

wianki czerwone dwa

z cyklu "znajdź 10 różnic"... :-)))

12 komentarzy:

  1. Piękne wianuszki i w moim kolorze ale czy ja potrafię znależć różnicę????????? muszę się im dokładnie przyjrzeć;-)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wianki przepiękne! no cóż wszystkich 10 różnic nie udało mi się odnaleźć;)mam tylko 5,
    ale podoba mi się pomysł na wykorzystanie maleńkich gruszek co rzadko się zdarza w świątecznych wiankach.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ha ha !!! ja znalazłąm od razu 5:D
    ale mam dylemat, który fajniejszy...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zagadkowy i przepiękny wianuszek! A te laseczki cynamonowe aż zapachniały u mnie w domu! Piękny! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. No i znowu zostawię monotonny komentarz, ale co tu napisać jak Twoje wianki są Cudne...
    Więc piszę Cudny jest !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. O jejku, dlaczego ja Twojego bloga do tej pory nie znalazlam, tu sa same cuda...cuda-cudenka :) Wiec teraz biegne wszystko sobie poogladac dokladnie, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Hihi różnią się przecież różnią-ale jedno ich nie różni-są tak samo piękne i cudowne!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne wianki robisz!
    Wszystkie co do jednego mi się podobają :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. jakie cudowności! drugi podoba mi się bardziej. to chyba przez te laski cynamonu. ładnie musi wtedy pachnieć w domu (:

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudności! Te wianki są takie piękne! Ten z cynamonem na pewno pięknie pachnie?! Pozdrawiam i zapraszam na moją stronkę!

    OdpowiedzUsuń
  11. No, a ja mam pytanie: która z chętnie komentujących wyraziła chęć zakupu????
    10 zachwytów... 10 wianków różniących się pięcioma,sześcioma, dziesięcioma szczegółami znalazło się w dziesięciu domach, Floro???
    Nie...
    Nie gniewaj się, ze gorzki komentarz, wszystkie słodkie są...
    Mam nadzieję, że wszyscy komentujący w równie pięknych klimatach spędzą czas Adwentu i Świąt...
    Piękne... Komentarz od koleżanki po fachu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Hanusiu, nie gniewam się absolutnie, ale mój blog to nie jest miejsce sprzedaży tego co uda mi się stworzyć, więc przyznaję, że w komentarzach nie oczekuję chęci wejścia w posiadanie drogą kupna. Są inne "kanały" dotarcia moich wianków do nowych domów. Tu pokazuję je niejako na pokuszenie... ;-)))

    OdpowiedzUsuń