środa, 16 listopada 2011

wianek biały i śnieżny

o nie, nie!! to nie jest tak jak myślicie... Wcale, ale to wcale nie tęskno mi do zimy. Stanowczo odmawiam współpracy w jej wypatrywaniu. Zdecydowanie wolę klimat cieplejszy i był czas kiedy poważnie rozpatrywałam możliwość przeprowadzki na dalekie południe Europy (co najmniej). Choćby tylko na te paskudne miesiące zimowe. Nie lubię wychodzenia z domu na zimno, tego całego ambarasu z ubieraniem się, opatulaniem, pamiętaniem o rękawiczkach i czapce. No dobra, przyznaję - czapkę noszę rzadko (częściej kaptur, bo mniej niszczy fryzurę ;-))). Mam wielki uraz do ślizgawicy na jezdni i bardzo nie lubię tego, że o 16.00 jest ciemno.
Na szczęście są wianki... idą święta... byle do wiosny, kochani! Rozpieszczajcie mnie komentarzami!! bo po wczorajszych pustkach zamartwiałam się, że nikt mnie nie lubi ;-)))

16 komentarzy:

  1. Wianuszek jest prześliczny! :-)M

    OdpowiedzUsuń
  2. A myślałam, że będę pierwsza :) A tu mnie Madzia ubiegła w zachwycaniu się nad kolejnym cudnym wiankiem :) Muszę powiedzieć, że ten by się plasował w czołówce twoich wianuszków - super kolorki, takie świąteczno-zimowe... A gdzieś je można kupić??

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny kolejny:)piękny jest ten brąz /albo bakłażan??/
    a biel cudnie śnieżna:) u nas dziś padał rano śnieg.............

    OdpowiedzUsuń
  4. Co wianek - to piękniejszy!!! Jak Ty to robisz Kobieto?!!!Cudeńko! Pozdrawiam cieplutko :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny, zielone choineczki dodatkowo dodają im uroku

    OdpowiedzUsuń
  6. genialne zestawienie kolorów :D cudowny wianek...

    OdpowiedzUsuń
  7. No, nie spodziewałam się, ześ taki zimowy mięczak :-))) A tak pięknie wczuwasz się w klimat śnieżny w swoich wiankach :-) Ja to wole zimno, zdecydowanie na północy bym przeżyła w mrozach, chłodach, snieżnych zawiejach :-P I to nie jest widzi mi się tylko: lepiej wyglądam w czapce niż bez, hehe, a do tego, zawsze choruję w okresie letnim. W tym roku była masakra, w sumie przechorowałam 1,5 msc... Gdy zaczynają się chłody - ja jestem okazem zdrowia w wełnianej czapie :-) Pozdrawiam. A wianek... Ty dobrze wiesz, co ja o nim myślę... Nie potrzebne tu juz moje kolejne ochy i achy, choć w równym natężeniu występują ilekroć patrzę na Twoje dzieło :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały! Naprawdę wspaniały!

    OdpowiedzUsuń
  9. Pytanie: jak tu nie nie zachwycać nad takim wiankiem? ochy i achy obowiązkowe :)
    Każdy kolejny wianek podoba mi się bardziej, może to przez zbliżającą się świąteczną aurę?
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne wianki, te pokazywane wcześniej też;) Perfekcyjna robota;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hi,
    you have a very wonderful blog and your works are very beautiful!
    I love your Style.
    GREAT greetings )

    Helena_VS
    *)

    OdpowiedzUsuń
  12. śliczne, widać idą święta :)

    OdpowiedzUsuń