Ten bukiet ślubny przygotowałam dla wysokiej, postawnej panny młodej, która miała być ubrana w sukienkę z gładkim dołem. Bukiet miał być w kształcie spływającej kropli, lekko asymetryczny. Udało mi się nabyć do niego przepiekne róże o cieniowanych płatkach (te zewnętrzne były ciemniejsze, a te w środku zdecydowanie jaśniejsze), które co prawda były dość ciężkie bo miały "grube", napakowane pąki, ale wyglądały przeuroczo. Z wielką obawą sięgnęłam po falenopsisy jako dodatek do tego bukietu ślubnego, ale faktycznie przy tej technice, kiedy wszystkie kwiaty są "drutowane" jest zdecydowanie łatwiej poradzić sobie z nimi... Dla świadkowej bukiecik był niewielki, z jasnych kwiatów (goździki, eustomy, gipsówka) i w lekko rozwichrzonej formie, z pełnymi łodygami.
Jak zwykle zachwycające;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
urocze bukiety :)
OdpowiedzUsuńPani Basiu jestem zachwycona tym bukietem, przecudny...
OdpowiedzUsuńObłędny co za kolory!!!:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne bukiety Basiu, spełniasz marzenia panien młodych :)
OdpowiedzUsuńPrzepieknye bukiety, ten dla panny mlodej zapiera dech!
OdpowiedzUsuńAle piękne te bukieciki ślubne !! Nie lubię różu ale na prawdę przypadł mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPanie musiały na ślubie pięknie wyglądać z tymi bukiecikami :)
OdpowiedzUsuńOba świetne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie udane bukiety! Ten kolorowy jest oszalamiajacy!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona szczególnie tą pierwszą. Cudna!
OdpowiedzUsuń