środa, 6 kwietnia 2011

komunijnych ozdób ciąg dalszy...

Przywykłam do tego, że przygotowując się do zrobienia wianka komunijnego z żywych kwiatów zawsze biorę miarę. Bo przeciez dziewczynka może chcieć mieć wianek nasunięty głęboko na czoło, może woleć go założyć na grzywkę albo mieć kwiatuszki tylko wokół koczka. Dlatego też wianki i inne komunijne ozdoby do włosów pokazywane tutaj to poniekąd tylko przykłady.... a możliwości ich modyfikacji jest naprawdę mnóstwo, tak by każdy następny był niepowtarzalny. I w tym jest zaleta handmade i pracy na zamówienie.
Zamiast wianka mogą być nawet kwiatkowe gumki do włosów lub kilka kwiatów na wsuwkach czy innych spinkach.

5 komentarzy:

  1. Moja mała idzie w przyszłym roku do Komuni i Twoje śliczne ozdoby na pewno będą dla mnie inspiracją :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo łądne te Twoje ozdoby. Też robię komunijne iwanuszki, ale skupiam się głównie na tej centralnej ozdobie, a Ty ozdabiasz jeszcze resztę - bardzo mi się podoba! Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  3. urocze są :)
    za 7 lat się zgłoszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne ozdoby! delikatne, zwiewne i eleganckie :) Takie w sam raz!

    OdpowiedzUsuń
  5. No proszę jakie cuda-niewidy. Fa-a-a-ajnie! Tak biało, tak niewinnie :))

    OdpowiedzUsuń