Uwielbiam je robić. Naprawdę i po prostu. Są moim zdaniem wyjątkowo uroczym dodatkiem dla każdej kobiety... mniejszej czy bardziej dorosłej. Wiosennym i wesołym. I zastanawiam się na ile panny młode byłyby chętne by ich druhny miały coś takiego na głowach... Oglądając amerykańskie reportaże ślubne zauważyłam, że wielką uwagę przywiązuje się do stylizacji orszaku druhen. Wcale nie mniejszą od stylizacji samej panny młodej. Mają nie tylko takie same sukienki lub przynajmniej w takim samym kolorze, podobnie jak buty. Niosą dopasowane kolorystycznie bukiety, mają odpowiednie torebunie, biżuterię i bardzo często ozdoby na włosach... Czy u nas w Polsce też tak jest/bywa?
Ja również te twoje kwiaty uwielbiam :))) Przesyłka dziś doszła, ślicznie dziękuję, piwonia jest cudowna :)))
OdpowiedzUsuńPiękne. weszłam nie weim skąd, i tylko troszkę tu poszperałam ale jestem zachwycona. na początku myślałąm ze peonia z pierwszego zdjęcia jest żywa. Jest piękna.
OdpowiedzUsuńniestety muszęzmykać, pozdrawiam gorąco
eweLinka =*
decoart.pinger.pl
Cudne te Twoje kwiaty, zielony szczególnie mnie zachwycił. Co do druhen to u nas rzadko, kto przywiązuje do nich taką uwagę. Ja wśród licznych ślubów, na których byłam widziałam tylko raz druhny - w ilości sztuk 3, ubrane w takie same sukienki, z takim samymi kwiatami. Było to wesele bogatych ludzi - i tu myślę jest pies pogrzebany - Polaków po prostu najczęściej nie stać na to, by przy ogromnych wydatkach związanych z weselem dokładać dodatkowe koszta ubierania druhen. Żałuję,że nie trafiłam do Ciebie wcześniej bo ja jako panna młoda chętnie ubrałabym Twoją cudną opaskę kwiatową. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńu nas nie ma druhen, są świadkowie, i wcale nie muszą to być kobiety ;)
OdpowiedzUsuńa ozdoby twoje jak zwykle śliczne!
Cudeńka:))
OdpowiedzUsuńJa również żałuję, że nie trafiłam tu wcześniej. Chętnie skusiłabym się na taką opaskę, moja druhna pewnie również:))
Piękne kwiatowe ozdoby. Masz racje każda kobieta powinna nosić kwiaty;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
bardzo ładne te, jak i poprzednie opaski!
OdpowiedzUsuńa ja miałam druhny, nawet cztery i były śliczne:) miały po 10 lat a teraz to już dorosłe pannice:D piękne te Twoje kwiaty!
OdpowiedzUsuńCzasem bywa :) Byliśmy na ślubie mojego przyjaciela (górala ;) ) i drużby/świadków były cztery pary - druhny w takich samych sukienkach i z bukietami ;)
OdpowiedzUsuńA kwiaty cudne, jak żywe :)
obie - przepiękne wiosenno-letnie!!!!
OdpowiedzUsuńtakie pełne życia :D
Ale slicznosci! No coz, rozwodzic sie nie zamierzam:) Ja mialam druhny. 3 (prawie)dorosle pannice, i moja przyszywana "corka", rowne 20 lat mlodsza ode mnie kuzynka wowczas jeszcze polowe mniejsza ode mnie;) Wszystkie mialy jednakowe, ciemnozielone sukienki,z wyjatkiem najmlodszej, ktora miala sukienke szyta, ale z identycznego materialu, jednakowe bukieciki i takie same jak ja atlasowe rozyczki we wlosach. Zdjecia z druhnami wyszly najfajniej:) strasznie jestem ciekawa, jak ty te kwiaty robisz. Wygladaja jak zywe.
OdpowiedzUsuń