sobota, 17 lipca 2010

turkusowy.....

... był najpierw kredens w mojej kuchni, a raczej jego "górka", pisałam o tym niemal rok temu. Dziś już jest zapełniony podręcznymi utensyliami. I jeszcze jest, gromadzona przez wiele lat, kolekcja starego szkła w kolorze turkusowym, czekająca na sesję.
Tuurkusowa jest wielgachna donica przed drzwiami do mojego domku, zapełniająca się kwiatami zgodnie z sezonem...
Turkusowe mam nici, druciki, koraliki... bluzki tylko w takim kolorze wyławiam wśród morza innych... i kolczyki jakie zrobiłam w ramach wyzwania monokolorowego na artpiaskownicy ...
Podzielicie się też swoimi turkusowymi wytworami, zdobyczami i znaleziskami? Nie dajcie się prosić...
Ale cudny upał, co?

6 komentarzy:

  1. trukusowo, znaczy... chłodno:))))
    a u ciebie jeszcze... pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne twory, cudny kolor - idealny na lato! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oooo tak!

    cudne turkusy!!!

    jutro na moje zapoluję, dobrze? :))

    OdpowiedzUsuń
  4. turkus to niby nie mój kolor... ale jak tak się napatrzę "to potem tak nienawidzę" (jak w pewnej komedii...)

    hmm... ładnie by takie turkusiki z moimi brązami ulubionymi jesiennie komponowały... może do jesieni coś nakombinuję w turkusie...

    a fotki CUDNE!!!!

    OdpowiedzUsuń