środa, 7 lipca 2010

naczynie z bonusem

Zaczynam porządkować przestrzeń wokół siebie (trzymajcie kciuki, żebym znalazła w sobie dość sił). I znajduję różne ciekawe rzeczy, dawno zapomniane. Tak jak to właśnie naczynie, misę... zrobioną jakiś czas temu, w ciekawej technice wyzwalającej pokłady kreatywności, z niebanalnego materiału jakim jest parafina. Krucha, ale i wodoodporna. Twarda, choć plastyczna. Świetnie nadająca się do recyklingu, ale wrażliwa na ciepło.
I jako bonusik - wieczorne niebo parę dni temu uchwycone.


14 komentarzy:

  1. Jakie to śliczne Floro:-)
    Ja też chcę tak umieć;-))))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ojejku! ale świetna technika! i misa wyszła ci booosko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. zrobiłam na to karpika ;)))P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa technika i zaskakujący efekt!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. świena ta misa:)
    a jakie ty masz widoki.........:)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękny pomysł i wykonanie!

    OdpowiedzUsuń
  7. misa fantastyczna! trzymam kciuki za porządkowanie przestrzeni! buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy efekt, ładnie by się prezentowało w łazience...

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż się boję, co jeszcze znajdziesz :)) Misa zaskakująca. Pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniała misa! Te nieregularności i kłosy w jej wnętrzu. Podoba mi się jak z niej "wyłażą". I pięknie przepuszcza światło. Wygląda wtedy jakby była z mlecznego szkła.

    Ciekawam bardzo jak się to robi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przyznam się, że wykonałam misę samodzielnie, ale na tyle dawno, że chyba powinnam sobie przypomniec o co kaman...i jak się to robi dokładnie, zanim puszczę te banalne rewelacje w świat ;-))). Bo trudne na pewno nie było.
    A wtedy umówimy się na warsztaciki albo jakiegoś tutka...

    OdpowiedzUsuń
  12. piękna ta misa.... piękna! i kłosy i nieprzenikalna przenikalność...... i niebo miłe na osłodę końca dnia :)

    a za porządki kciuki trzymam

    OdpowiedzUsuń