piątek, 18 czerwca 2010

15-16

kolejne dni.... pierwsze poziomkobranie (tak! one są białe, ale pachnące i smakujące najnormalniej) i codzienne obowiązki... a w głowie nadal niepoukładane i bezwład decyzyjny...

6 komentarzy:

  1. Białe poziomki! Miłośniczki shabby chyba są w zmowie ze specjalistami od mieszania w gatunkach ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. mmmm, poziomki... choć trudno sobie wyobrazić (zwłaszcza przez ekran), że to" smakuje i pachnie jak poziomki :)
    zdjęcie obowiązków piękne w swym mozole :)
    a za decyzje kciuki trzymam... i za bezwład też - żeby minął...

    aaaa.... naszyjniki z poprzednich postów - mioooodzio!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekne zdjecia! Poniuchalabym sobie tych poziomeczek....mmmmm

    OdpowiedzUsuń
  4. cos podobnego ??? takich jeszcze nie widzialam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcie z praniem jest rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  6. pierwszy raz widzę takie odbarwione POZIOMKI !

    OdpowiedzUsuń