środa, 16 czerwca 2010

fioletowe i fuksjowe

Choć ubiegłotygodniowe upały zniknęły, to cudna pogoda za oknem i myślenie o lecie prowokuje do wzięcia w ręce materiałów "chłodnych". Ubrane na szyję w postaci naszyjnika pochłoną trochę ciepła z naszego ciała, otulą przyjemnie i orzeźwią. Osobiście ciepłą (nie gorącą;-))) pogodę uwielbiam, zdecydowanie mogłabym mieszkać w klimacie śródziemnomorskim, ale nie dla mnie lepkie od wilgoci tropiki.
Dziś w roli głównej chłodna w kolorach i dotyku ceramika, kryształ górski, ametysty, jaspisy, koral i fuksjowe agaty.


8 komentarzy:

  1. o, fuksjowe agaty to jedne z moich ulubionych kamieni:) choć nie bardzo pasują do tego co noszę, lubię mieć je przy sobie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem mój faworyt, to ten w środku. Prawdziwe cudo!

    OdpowiedzUsuń
  3. ciężko się zdecydować na któreś... bo wszystkie śliczne :))

    OdpowiedzUsuń
  4. pierwszy to dla mnie numer 1. podoba mi się bardzo i forma i kolorystyka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I znowu mam napisać że śliczne? Bo przecież wszystkie śliczne!
    Różu nie noszę, błękitów w sumie też nie, ale do jednego z tych naszyjników mogłabym zmienić garderobę...

    OdpowiedzUsuń
  6. no i nie wiem, który lubię najbardziej:)chyba numer 1:)

    OdpowiedzUsuń