środa, 5 maja 2010

4 i 5 z 31

Dwa zdjęcia z majowego wyzwania - wczorajsze i dzisiejsze. Wczorajsze pod znakiem urodzinkowych słodkości - ulubiony brownie z pierzynką z bitej śmietany i dekoracją z pasków galaretki. Dzisiejsze - pod znakiem mojej ulubionej fuksji, którą chciałabym już wreszcie zawiesić na stałe na tarasie. A tu zimno i leje... a ona biedna traci pąki i kwiaty w takich warunkach, więc mi jej szkoda. Marzę o słońcu i cieple...

6 komentarzy:

  1. oh Basieńko ja uwielbiam fuksje to jedne z moich najukochańszych kwiatów!!! buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  2. wygląda apetycznie, ciekawe jak smakuje:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Toja fuksja już zakwitła??Ale piękna, moje jeszcze nie maja pączków!

    OdpowiedzUsuń
  4. wyglada pysznie ,piekne kwiaty zadko pachna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna ta fuksja! Będę hodować fuksje gdy tylko wrócimy do domu, do naszego ogródka.
    A ciasto... mmmmm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo, bardzo lubię fuksję. mi jakoś kojarzy się z wiejskim klimatem, drewnianym domem i słonecznym latem:)

    OdpowiedzUsuń