czwartek, 25 lutego 2010

co by tu....

temperatura: 3,6 st C
pogoda: zanosi się, że będzie słonecznie, choć jest lekka mgiełka i trochę chmur...
nastrój: trochę nerwowo... kilka dziur załatanych i wielka radocha z wielkiej amarantowej B.
co na obiad: jaki obiad? o śniadaniu myślę...

Co by tu Wam dzisiaj pokazać...? ok... rzutem na taśmę... nowa broszka... zaskoczeni? hihihih.... w sumie nic nowego, że jak mnie napadnie jakiś pomysł, to ekploatuję go aż do znudzenia i zmęczenia. Teraz w kółko szyję brochy, jeden pomysł goni następny, a szmatki same pchają się w ręce...
Nie byłam przekonana do tego odcienia satyny. Ten szafir nie jest w rzeczywistości tak żarówiasty, ale jak dla mnie i tak zbyt intensywny, choć efekt wzmacnia zapewne ta podkolorowana hortensja. Do wieczorowej kreacji jednak piękny i zwracający uwagę, tym bardziej ze środeczek wyszywany jest kryształkami Swarovskiego, cudnie mieniącymi się w świetle dziennym i sztucznym... KOoooomu, komu? szukajcie w niezapomince.pl

8 komentarzy:

  1. a na żywo jest super.....:) i nawet ten żarówiasty szafir:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany,jaki piękny kolor!!!!
    Cudo..
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ cudowna forma!
    A kolor.... TO JEST MÓJ NAJUKOCHAŃSZY KOLOR NA CAŁYM ŚWIECIE!!!!!!!!!! Aaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!! przepiekny...
    nie wspominając już o moch najukochańszych na świecie hortensjach w najukochańszym kolorze!
    obsadziłam sobie kilka lat temu pół działki takimi hortensjami niestety paskudy jedne zrobiły się już różowe?!
    Floro - czym mam moja droga je na wiosne podsypać żeby znów miay taki cudny niebieki kolor?

    OdpowiedzUsuń
  4. Hello!Your works were pleasant very much . I has written a post about your blog))))
    http://fealka.blogspot.com/2010/02/blog-post_25.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale są te Twoje brochy . Muszę się nauczyc ich robic . A może masz jakieś linki z instrukcją?

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuuhh... ten kolor! Czysta energia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cwasiu... elektyzujący, prawda?

    Miko - instrukcja jest w linku kilka postów wcześniej. Na blogu House of Art Latarnia M. pisała o tym jak je wykonać.

    OdpowiedzUsuń