Gruszeczki, jabłka, ceramiczne maleńkie doniczki, drewniane plasterki, kawałki kory brzozowej, szyszki sosnowe, orzechy ... na brzozowych i wiklinowych wiankach... voila... druga część jesieni... taką jesień jeszcze lubię... jak jest ciepło i słonecznie...
Są boskie !!! Uwielbiam wianki wszelakie ale Twoje są the best !!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale piękności, chciałabym mieć wszystkie, tyle że nie mam ich gdzie powiesić, buu ...
OdpowiedzUsuńŚliczne
OdpowiedzUsuńCzadowe są te wianki i takie słoneczne :)
OdpowiedzUsuńale ten z jabłkami obłędny !!!!
OdpowiedzUsuńpiękne:) szczególnie jabłuszkowy urokliwy jest:)
OdpowiedzUsuńa czerwony bym ci ukradła;)
OdpowiedzUsuńCudowne te Twoje wianki! Wszystkie. Trudno by się zdecydować. Wiesz, że zaraziłaś mnie robieniem biżuterii :)
OdpowiedzUsuńWszystkie są rewelacyjne, ale ten z jabłuszkami naj, naj!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz jestem u Ciebie i żałuję, ze dopiero teraz... śliczne rzeczy wykonujesz... A wianki to istne dzieła... Ten z gruszkami mnie zauroczył na maxa... :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te wianki. Trzeba zrobić swój.
OdpowiedzUsuńoch, ten jabłkowy jest CUDOWNY!
OdpowiedzUsuń