poniedziałek, 27 lipca 2009

błyszczące zielenie

Jakie one wszystkie podobne - zakrzyknie ktoś... cóż... jak wena to wena... a w kolejce na publikację czekają jeszcze różowości.... hyhyhyhyhy..

6 komentarzy:

  1. jestem w nim zakochana! muszę taki mieć:) echhhhhhhh

    OdpowiedzUsuń
  2. oglądałam, macałam,przymierzałam :) jest przecudny!

    a różowości... czyżby, Basiu, czyżbyyyy? ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. e tam :)
    co z tego, że niby-takie same?
    najważniejsze, że śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudności...
    :-)
    ludka

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ masz wenę!
    Śliczne te zieloności!

    OdpowiedzUsuń
  6. kocham wszelkie odcienie zieleni....piękne!:)

    OdpowiedzUsuń