czwartek, 20 listopada 2008

suplement


Udekorowałam to pudełeczko dekupażową hortensją.... i wcale mi się bardziej nie podoba... hmmm...
edit: wiem już o co chodzi... chodzi o tło, a raczej nadmiar kolorków na tych zdjęciach - TO mi nie pasowało... hyhyhyhyhy...

7 komentarzy:

  1. ale Cię podkusiło :) tamto było ładniejsze :P :))

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie... zepsuuułam... buuuu.... ale tak zalakierowane, że nie da się nawet zeszlifować... buuuuu

    OdpowiedzUsuń
  3. no fakt, tamto było elegantsze, ale to nie jest złe;)
    chociaż mogłaś pożałować tej hortensji i użyć do czegoś innego:P
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. A mnie sie bardziej podoba właśnie z hortensją :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobno o gustach się nie dyskutuje ... a ja tam lubię hortensje i mnie się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czemu marudzisz? Pięknie jest! Zrób zdjęcie z innym tłem, kremowym choćby, i zobaczysz że hortensja świetnie pasuje. Obie wersje zresztą śliczne.

    OdpowiedzUsuń
  7. pomysł śietny z pudełeczkiem :) i tak mi-sie podobają obie wersje :) z tym ze :P pierwsza była surowa i elegancka, a to z hortensją jest cieplejsze i delikatniejsze :) o :)

    OdpowiedzUsuń