piątek, 3 października 2008

fioletowo-zielono

Już dawno tak nie miałam, żeby wszędzie widzieć jeden kolor. Najnormalniej fioletowy świr na całego... Zaczęło się od fioletowej ściany w kuchni w wiele mówiącym kolorze "tajemnica merkurego". Jak widać brakuje mi lampy - chciałabym zeby była na takim dośc długim ramieniu, zeby sięgała az nad stół. Tym bardziej, ze zamiast tych "tymczasowych" białych ramek zawiśnie tam góra z zabytkowego kredensu, która teraz jeszcze jest turkusowa, ale przemalowuję ją na kolor kawy z mlekiem, więc musi wystawać poza kredens...
Z najnowszych nabytków: kubasek na mleko z kawą oraz cieplutki szalik. I coś co miało być zaczątkiem filcowej broszki, ale chyba się nie bardzo udało...




I mała zajawka.... część prezenciku dla przemiłej wariatki... też zakręconej na zielono-fioletowo... całość pokaże jak przesyłka dotrze w jej ręce.



17 komentarzy:

  1. No kubas pierwsza klasa :D
    Pierwsza klasa :D

    A zaczątek broszki... zakręcony :D ahahahaha

    OdpowiedzUsuń
  2. No!!!! Dobrze ze zobaczyłam, bo przeciez bym NIE POZNAŁA, jak już jutro do Ciebie zawitam!!!

    no!!! Już się bój!!! Jutro nadciągniemy!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. hehehehe... nie napisałam tego, ale dodam, że przynajmniej śladów po wybuchach i pożarach nie ma też ;-))) Reszta się nie zmieniła, więc poznałabyś nasz bałagan z całą pewnością!!!

    I nawet nie wiesz jak się cieszę na Wasz przyjazd!!!!!!!!!!!!!!!!! JUPI JUPI JUPI!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Flooooraaa!!! Jaki piękny kubasek! Jaki miły szalik (a ja sobie kupiłam dziś fioletową czapę i ogłaszam to po cudzych blogach, hehe)! I jaka cudowna broszka! Już ją kocham, pozdrów ją ode mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tores!!! no uśmiałam się z tego wyznania miłości do mojej nieudolności broszkowej... uhahahahahaa....
    Fioletowa czapa powiadasz... mrruuuuuuuu.... no powaliło mnie na maxa....

    OdpowiedzUsuń
  6. no ściana fantastyczna, kubasek boski, szalik ciepluchny a decu... jak zwykle, bomba:) ...a wszyskie moje fiolety jadą do ciebie brum brum brum...

    OdpowiedzUsuń
  7. Olu - przytulę je z wielką czułością... już się nie mogę doczekać... ojejejej... zakręconam...
    Dzięki!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kubas jest ekstra, szal ma wspaniały odcień, decu smakowite! O broszce w pierwszej chwili pomyślałam, że to rewelacyjny 'wafelek' pod kubasek... tak czy siak wygląda super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję Asiu!! hihihhi a wiesz, że nawet takie przymiarki robiłam, ale ma za małą średnicę... chyba zrobię takie samo kółko tylko wieksze właśnie dla tego zastosowania:-))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. ściana - przecudna!!!! mnie też ostatnio fiolety ruszają i to mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jej, ja też mam świra na punkcie fioletu, i szczególnie połączenia fioletu z zielonym. albo z szarym. xD
    w wersji bardziej ekstrawaganckiej z soczystą żółcią :D
    fioletowe świry łączmy się :D

    OdpowiedzUsuń
  12. ja też zwariowałam na punkcie tego koloru... a pomyśleć, że z dzieciństwa kojarzę go jako najbardziej obciachowy... dziś kocham wszystkie odcienie... twoja kuchnia wygląda powalająco... a w zestawieniu z tymi żółtymi kwiatami już w ogóle pierwsza klasa... super

    OdpowiedzUsuń
  13. Taki ciemny, głęboki fiolet to mój ulubiony kolor! Mam kanapę w tym kolorze.
    A Twoja jadalnia super się zapowiada. Kolor ścian piękny, ciekawa jestem kredensu. Piękne te podkładki pod kubki. Bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  14. aaa cudny kubol !! :) a fiolet chyba chce zapanować nad światem :P:P:P

    OdpowiedzUsuń
  15. kochana ja nie wiem co powiedziec
    DZIEKUJE !!!!!!!!!!!!!!!!!

    ja pomysle co piekniejszego moge napisac, co powiedziec i odezwe sie jeszcze.
    Bradzo bardzo dziekuje. sie uryczałam

    yoasia

    OdpowiedzUsuń
  16. Fioletowa kanapa, to jest pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  17. OOOo, Floro, u mnie też ściany fioletowe w dwóch odcieniach, sliwki i lawendy a do tego zielone dodatki :)
    Ten zaczątek broszki to mi się wydaje, że może być fajna podkładka pod kubek, a co! (mozna dorobić do tego kółka na szydełku koronkę, czy jak..) :)
    No i czekam na dalszy ciąg zajawki bo wygląda baaaardzo fajnie :)

    OdpowiedzUsuń