wtorek, 9 września 2008

kolczykowo...

Świeżutki wysyp kolczyków powstał za sprawą pewnej małej paczuszki z kolorową zawartością. Wreszcie mogę sobie do woli zaginać koluuuszka, mam nawet do tego celu specjalne szczypce... idzie mi coraz lepiej, prawda?...
Kolczyki proste, ze szkła, na metalowych biglach, które zawsze można wymienić na srebrne... potraktowałam je jako wprawki do poważniejszych projektów...


3 komentarze:

  1. Są bardzo ładne, takie subtelne
    Ludka

    OdpowiedzUsuń
  2. Baaasiu!!! Jak ja sie cieszę, że mam juz DWIE dziurki!!!

    Piękne, zwłaszcza /nie zaskoczę chybaxD/ te...czerwone...xD

    I zdjęcia, z kwiatami w tle, świetne!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też się cieszę z Twoich możliwosci korzystania z kolczyków zrobionych przeze mnie... ;-))))))))... nooooo czerwone... z myślą o Tobie dziergane ;-))))

    Cieszę się, że zauważyłaś te kwiaty w tle - pojawiły się przypadkiem, ale faktycznie świetnie zagrały ożywiając tło...

    OdpowiedzUsuń