niedziela, 17 sierpnia 2008

kolejne koralikowania...

W prezencie urodzinowym dla najwyzszej 13-latki jaką znam - naszyjnik w kolorach jakie sobie sama wybrała - przezroczyste szklane zielenie wraz z niemal przejrzystymi, delikatnymi ametystami, porozdzielane paciorkami w lemonkowym odcieniu:





W kolejnym - bryłki oliwkowych jadeitów z granatami w ciemnorubinowym kolorze, na lince w zielonym kolorze...




6 komentarzy:

  1. Śliczne Basiu... Ale to chyba nikogo nie dziwi - jak sie ma to 'coś' (wyczucie smaku i talent do tego:) to nawet jak wyczarowane w dwie chwile - jest piękne... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zieleń z fioletem - mmmmm, uwielbiam! Przepiękne.

    OdpowiedzUsuń
  3. rany, jak bukiet winogron zielonych i fioletowych:) bossskie... jak zwykle zresztą.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie kolory! Piękne naszyjniki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo śliczne..., jak zwykle...
    LSz

    OdpowiedzUsuń