Nie mogę się na niczym skupić... bolą już ze wszystkich stron... od dawna.............. a ja się jak głupia boję... chyba mnie to przerasta........
Zawalam po kolei, coraz bardziej....... czuję się jakbym miała młyński kamień u szyi... podły nastrój mnie dobija......
I jeszcze - licznik pokazuje ze zagląda tu całkiem sporo osób, a komentarzy jak na lekarstwo... naprawdę takie paskudne???... nie do skrytykowania nawet ani do pochwalenia...
jeszcze chwila i będzie po wszysktim, no może dwie godziny i już. Trzymam kciukaski:)
OdpowiedzUsuńNie łam się! :)
OdpowiedzUsuńOdcinaj ten młyński kamień i zakopuj dół!
Szkoda czasu na smutki...tak mało go mamy....
Kilka głębokich wdechów i niech napływają tylko pozytywne myśli... :)
Ściskam Cię mocno Floro! :*
Dzięki Dziewczyny!!
OdpowiedzUsuńJuż mi trochę lepiej... postawiłam pierwszy krok w kierunku pokonania "stracha"... Oby mi się rozjaśniło wreszcie w głowie...
Basia, co jest? Po każdej burzy jest znowu słońce, bądź twarda :) i myśl pozytywnie. Będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńJa też ściskam i przesyłam pozytywne wibracje :*
nie daj się, pięknie tworzysz, ściskam mocno
OdpowiedzUsuńJa też tu zaglądam do Ciebie. Ściskam mocno! :*
OdpowiedzUsuń