Przy okazji pochwalę się w jak pięknej okolicy mieszkam... Nie patrzcie na ogród, bo się dopiero robi... {kiedyś się zrobi heheheheheh jestem jak szewc co chodzi bez butów}
A na tym tarasie od strony południowej w tym roku mam same czerwone kwiaty... widać je z daleka, ale i tak moja sąsiadka niedawno skomentowała "oj, coś u pani w tym roku tak MAŁO kwiatów...." {a niech to!!!}
Wracam z niebytu, budzę się z letargu............................... Dzieki Kochane {kissssssss}
Ale ulewa :)
OdpowiedzUsuńZazdroszcze domku i fajnej okolicy...a te kwiaty takie soczyste :) (nie liczy sie ilość ale jakość - bo pewnie nikt inny nie ma tak intensywnie czerwonych kwiatów ;)
hyhyhy Nowalinko - cały wic polega na tym, że kwiatów mam jak zwykle całkiem sporo... hyhyhyhyhy...
OdpowiedzUsuńokolica naprawdę piękna... dla mnie z tym niesamowitym genius loci... miejsce znalezione po dwóch latach poszukiwań intensywnych. Przyjechałam i od razu wiedziałam, że tu chcę zamieszkać... a że droga była dłuuuuga i ciężka to tym bardziej się cieszę...
Miło mi że się podoba... dziękuję ;-*
Tak to bywa sąsiadkami, są po prostu zazdrosne ;) Pięknie mieszkasz :)
OdpowiedzUsuń