Wybaczcie mą małomówność, ale myśli jakoś nie chcą się układać w zgrabne zdania. Mam Wam tyle do pokazania, że chyba wolę by same zdjęcia mówiły za siebie...
Baza z brzozowych gałęzi, białe błyszczące szklane bombki, białe błyszczące gwiazdki, brokatowe owocki i kuleczki, akrylowe krople i egzotyczne owoce... Idę po kawę... kto ma jeszcze ochotę? :)))
Ale piękny!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje kolory :)
Czy to jest groszek czy bób? Jak go tak ładnie wysuszyłaś?
OdpowiedzUsuńPrześliczny! Te egzotyczne strączki wyglądają tak pierniczki, a gwiazdki jak pierniczki w lukrze! Cudeńko!
OdpowiedzUsuńno nie moge! cudny- i to kolejny!!! ja nie mogę nadal nawet jednego wypocić....blokada jakaś...serdeczne♥
OdpowiedzUsuńSuper wygląda :)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
Zjawiskowo ;)
OdpowiedzUsuńPrzeppiękny!
OdpowiedzUsuńCudowny..moje kolory!!!
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe listopadowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Mój faworyt :) To, co robisz, jest niesamowicie klimatyczne!!
OdpowiedzUsuńPiękne, PIĘKNE są te Twoje wianki! Byłam na poszukiwaniach blogów o drutach, ale zakochałam się w Twoich wiankach... PIĘKNE!!!
OdpowiedzUsuń