Kiedy za oknem szaroburo, deszczowo i ponuro [jaki mamy czerwiec każdy widzi! brrr] - tęsknię za kolorami... I za kwiatami i za letnim dobrym nastrojem. I za ciepłymi wieczorami przy akompaniamencie świerszczy... i rozmowami przy świecach i lampce wina... A jaskry uwielbiam w każdej postaci ;-))... co prawda to nie są kwiaty letnie, ale ich intensywna żółć jest wyjątkowo radosna i może dzięki temu uda się przegonić chmurzyska...
Dziś w roli modelki energiczna Ada prezentuje dwa fascynatory z żółtymi jaskrowymi kwiatami. Ciemniejszymi na zielonej bazie z plecionki i cytrynowymi piórkami. Oraz jaśniejszymi - na szafirowej bazie i jasnymi kwiatami bzów, granatowymi piórkami i szarą woalką z szenilowymi kropami. Można je zamocować na głowie dzięki cieniutkiej gumce kapeluszowej (jeśli włosy są długie i rozpuszczone). Przy włosach upiętych w koka lub krótkich wygodniej jest mocować je za pomocą wsuwek lub grzebyka doszytego do ozdoby.
Piękne oba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziękuję! pozdrawiam
UsuńSliczne
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuńi od razu w duszy słoneczniej :)! Boskie ozdoby! A jakie piękne zdjęcia...ech...
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa...
Usuńsuper kolorki :0 takie orzeźwiające :) i jakie profesjonalne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńprofesjonalne zdjęcia to zdecydowanie zasługa Julity... ale choć kolorki są moje ... ;-))
UsuńMmmm aż mi zapachniało Lato, co to jej ktoś ukradł :))) Tan na błękitnym "spodeczku" przepiękny! Ale oczywiście każdy ma coś w sobie, ja tak bezkarnie wybieram te mi najbliższe :)))
OdpowiedzUsuńalez wybieraj... przebieraj... i dziękuję, że chcesz się dzielić swoimi spostrzeżeniami :-)))
Usuńno i chyba za masażem twarzy czeską oliwką nivea tęsknisz:)))
OdpowiedzUsuńcudowne fascynatory, turkusowy makijaż oczu... ach...
Lili... no a jakżeby nie tęsknić za czymś takim błogim... ;-)))
UsuńCieszę się, że Ci się podobają... ;*
Przepiękne fascynatory, przepiękne kolory, szaleństwo :D:D:D
OdpowiedzUsuńKochana ja jestem pod wrażeniem fot które od jakiegoś czasu serwujesz! Pięknie pokazują Twoje dzieła :*
OdpowiedzUsuń