wtorek, 6 marca 2012

w pastelowych

Szarości, mięta, delikatny róż, niebieskości...


32 komentarze:

  1. No i to właśnie są dla mnie kolory wiosny:D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam chrapkę na ta pistacjową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ależ nie krępuj się ;-)))... może być na metalowej opasce taka jeśli wolisz...

      Usuń
  3. o mamciu JAKIE TO PIĘKNE! i te kolory!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-))) Twój entuzjazm bardzo mile połechtał me art-ego ;-)))

      Usuń
  4. śliczne!sama bym nosiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje córki też zamówiły! ;-) ale na metalowych opaskach wolą... Ty też?

      Usuń
  5. fajne kwiatuchy... przez to nałożenie obok siebie ich wszystkich fajny byłby naszyjnik a'la kolia ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No popatrz! a ja tego nie zobaczyłam :)... ale masz faktycznie rację! dziękuję za podsunięcie pomysłu... :*

      Usuń
  6. So nice...so romantic!
    Great*)

    Helena-Vs
    *)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you! You are right - romantic is the best word ;-)))

      Usuń
  7. Potwierdzają, że piękno tkwi w prostocie:) Śliczne, i te, i wszystkie poprzednie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tez myslalam, ze to naszyjnik, wspaniale pastele, najmodniejsze w tym sezonie! Ja stawiam na mietowy:-)
    sciskam
    B.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się podobają te kolory razem ułożone, i każdy z osobna też... coś nowego się dzieje w modzie na kolory, prawda?

      Usuń
  9. Obserwuję od jakiegoś czasu i jestem zachwycona Pani talentem. Same cuda! Uwielbiam tu zaglądać. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! bardzo mi miło.... zapraszam tak często jak tylko masz ochotę...

      Usuń
  10. no Kochana, alez cudowne pastele, gdzie Ty sie w takie zaopatrujesz bo ja nigdzie nie moge wyczaic takich kolorkow do dziergania. Sliczne opaseczki i na metalowej bazie chyba rownie pieknie by wygladaly

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupuję je w takim małym stacjonarnym sklepiku w Krakowie, gdzie i inne cudaczne włóczki udaje sie znaleźć. Lubię tam zaglądać przy każdej nadarzającej się okazji, bo można trafić na takie, których nigdzie indziej nie ma. i w odpowiednich kolorkach, choć jeśli chodzi o możliwość nabycia kilku motków jednego rodzaju to już gorzej... ale ja sweterków nie robię, więc mnie to nie odstrasza.
      Na metalowej bazie zrobiłam córce... jest fajna.

      Usuń
  11. są cudowne, co jeden kwiatek to piękniejszy !!!

    OdpowiedzUsuń