Nigdy wcześniej nie miałam w rękach cyrkonii, aż nadarzyła sie okazja i nabywszy na próbę ledwie parę sztuk - zachwyciłam się nimi!! Są naprawdę niesamowite - delikatne i w cudnych kolorach, pięknie błyszczące - wszak ich blask porównywalny jest z diamentami. Oprawa tych 17 mm łezek skromna, ale to dlatego, że nie chciałam ich przyćmić bogactwem dodatków... Pierwsze są w kolorze oranż z dodatkiem małej kulki granatu, a drugie w kolorze oliwkowym z małym swarkiem bicone olivin.
P.S. Teraz zauważyłam dopiero!! Na liście obserwatorów mojego bloga jest .......... no nie do uwierzenia wprost............ 500 osób ;)))) .......... niezłe co? DZIĘKUJĘ, że do mnie zaglądacie ;-)))
piękne! czerwone są moim faworytem:) ach, już je na uszach widzę :D
OdpowiedzUsuńHi,
OdpowiedzUsuńYou did not answer my mail about partners in the bead soup !!
Birgitta number 70 I think in the list !
500 obserwujących. To nie lada wyczyn :)
OdpowiedzUsuńKolczyki oliwkowe bardzo mi się podobają :) cudne.
OdpowiedzUsuńoj te oliwki mrrrrrrr i wrrrrr kuszące barrrrdzo . Grztuluje 500 podglądaczy ))))
OdpowiedzUsuńOliwkowe są cudne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
gratuluję grona wielbicieli:)
OdpowiedzUsuńjest co wielbić u ciebie:)
Czerwone są śliczne.
OdpowiedzUsuńpiekne są :)
OdpowiedzUsuńPiękne!! I te niebieskie z poprzedniego bloga też bardzo mi się podobają!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratulacji takiej ilości gości !! Może to jakoś uczcisz? A kolczyki świetne - fajny pomysł na zdjęcie z tym kieliszkiem szklanym :))
OdpowiedzUsuń