wtorek, 18 stycznia 2011

kolory. zabawy.

To co za oknem nie sprzyja mojemu pozytywnemu nastawieniu do świata. Ok, niby dzień dłuższy. Ok... słyszałam świergolącego kosa (!!). Ale kolorów brak, a na dodatek trzeba będzie na nie poczekać jeszcze co najmniej przez szary luty. I już. Dlatego z pewną taką nieśmiałością podeszłam do nowego kolorystycznego wyzwania Art Piaskownicowego. Zestawienie cynobru (ciepłej, prawie pomarańczowej czerwieni) z zielonkawym turkusem wydawało mi się w pierwszej chwili nie do przełknięcia. Udawałam nawet przez chwilę, że nie mam materiałów w odpowiednich odcieniach. Uniki skazane były na niepowodzenie - moblizowana przez współzałogantki piaskownicowe ich cudnymi pracami, położyłam obok siebie co to mi tam wpadło w ręce i... dalej samo się już potoczyło. Powstała bransoletka, która emanuje taką energią, że nie pozwoli nikomu przejść obojętnie obok.

Zapraszam Was również do podjęcia próby zliftowania cudnego, klimatycznego zdjęcia Carmen Moreno. Moja wersja wcale pastelowa nie była, bo ja chyba pastelowa nie jestem. Powód dodatkowy... hmm... kubeczek, który trzymam w ręce kojarzy mi się z pewną bardzo miłą osobą, dlatego jest w częstym użyciu, a kolor sweterka tego akurat dnia bardzo mi był potrzebny do obudzenia się.... Na zdjęcia czekamy w Piaskownicy jeszcze do piątku....

12 komentarzy:

  1. Piękna bransoletka i te piękne kolory. Masz rację nie da się przejść obojętnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. O, fajnie, że już zlikwidowałaś te proste komentarze, zaznaczane 'ptaszkiem', niech się wiara pomęczy i poklika w klawisze, tipsy nadwyręży;))
    Floro- nie podoba mi się ta bransoletka, lifting zdjęcia też mi się nie podoba...ale mnie się dzisiaj nic nie podoba...Ja też jakaś taka dzisiaj brzydka jestem, więc wybacz...;):D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bransoleta przepiekna, akolorki aż w oczka rażą:) ale ja lubie pstrokate, lubie byc widoczna:)

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękna bransoletka, to połączenie jest orzeźwiające :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna bransoletka, ślicznie połączyłaś kolory (mnie też wydawały się nie strawne), podziwiam :))

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie mam tych kolorów w moich zasobach, a przynajmniej tak mi się wydaje:) ale wyszło ci świetnie:) a te kuleczki to na mokro chyba??

    OdpowiedzUsuń
  7. bransoletka cudna, te kolorki akurat na przekór pogodzie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. przecudnie energetyczna kompozycja ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. fajny kubeczek ...no fajny co tu dużo mówić :*

    OdpowiedzUsuń
  10. bransoletka faktycznie - rzuca się w oczy!! Uwielbiam szalony połączenia kolorów - na co dzień staram się tak ubierać!! Piękna praca!

    OdpowiedzUsuń