....... w korespondencji do tego co za oknem........ w słońcu, o jakim będziemy teraz marzyć przez najbliższe [co najmniej] pół roku........ zawieruszone w mych zapchanych czeluściach dyskowych...... cudna ceramika z niedokładnym szkliwieniem [totally small-butnotyellow-handmade], krążki z drewna kokosowego, fluoryty, szkło weneckie + przekładki z drobnych szklanych koralików...
a na obfotografowanie czekają nowości.... czekają na lepsze światło...........
a na obfotografowanie czekają nowości.... czekają na lepsze światło...........
ale fajny! taki... piaskowo-plażowy :)
OdpowiedzUsuńsuuuper!!!
OdpowiedzUsuńtylko proszę, nie każ nam do następnego lata na nowości czekać ;)
a nie sa zimne na reku? :)
OdpowiedzUsuńMamojudo - miałam podobne skojarzenia.
OdpowiedzUsuńKachasku - na pewno nie będę czekać do następnego lata. Nowości się robią i wnet je zacznę pokazywać.
Beato - to jest naszyjnik ;-))). A czy nie zimny - no tak jak każdy z kamieni czy ceramiki, w pierwszej chwili może byc trochę zimniejszy niż ciało, ale szybko się ogrzewa. Tu dobrze działają krążki z drewna kokosowego, izolując nieco, bo one zawsze cieplejsze w dotyku od kamieni.
Wow! To jeden z piękniejszych naszyjników jakie widziałam. Siła w tej spokojnej kolorystyce i surowości kamieni tkwi niezwykła. Ależ Ty masz talent!
OdpowiedzUsuńJest naprawdę piękny! Niesamowite - umieć tworzyć coś takiego...
OdpowiedzUsuńFoloro wszystkie Twoje biżuteryjne twory mnie urzekają. Każdy który tu pokazujesz chciłabym mieć.
OdpowiedzUsuńno extra! jaki talent !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam