poniedziałek, 27 września 2010

autem czarnym..........

... też można do ślubu jechać........ Kwiatowa dekoracja prościutka, choć dość praco- i czaso-chłonna w montażu, to moim zdaniem efektowna. Goździki bez wody wytrzymują bardzo długo [nie tak jak róże], więc o trwałość w ten pochmurny i wilgotny dzień nie musiałam się martwić... Na tylnej szybie były jeszcze dwa białe serca uplecione z rattanu.........

7 komentarzy:

  1. Pewnie, że czarnym też można. Ja będę czarnym jechała.... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. inna, oryginalna... prosta a przyciąga uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A kto powiedzial ze czarnym nie mozna? Sliczne uwielbiam takie delikatne strojenia. My tez mielismy serca na tylnej szybie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie i oryginalnie. Takiego autka jeszcze nie widziałam.
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń