Za oknem tak paskudna pogoda - zimno (ledwie 10 st C), leje i wieje - że straciłam cały zapał do jakiegokolwiek działania. Naprawdę, idzie najtrudniejsza dla mnie pora roku, podczas której co roku poważnie rozważam możliwosci zamieszkania w cieplejszym klimacie, czyli jesień. Szkoda mi lata.... ciepła, słońca. Powoli i wytrwale zapełniam kalendarz sprawami "to-do", żeby ze wszytkim zdążyć, się nie pogubić i o niczym nie zapomnieć.
Jeszcze mi zostało do pokazania Wam kilka już zrobionych bransoletek. Dzisiaj jadeity, agaty, drewniane kulki i szkło cięte... błyszcząca mocno, co trudno było uchwycić na zdjęciu, taka do wieczorowej kreacji.
dobrze jest dodawac kolorów do tej szarej pory roku..
OdpowiedzUsuńboska jest :)
OdpowiedzUsuńidealna na dzisiejszą pogodę mniammm
OdpowiedzUsuńprzefajne te Twoje bransoletki!!
OdpowiedzUsuńna sprzedaż? ;)
Mnie powoli nastrój fioletowo lawendowy również dopada. Bardzo fajne kolorki dobrałaś. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo fajny dodatek do modnych i, niestety, ostatnio wszechobecnych również za oknem szarości:)
OdpowiedzUsuńWitaj Floro!
OdpowiedzUsuńJak zwykle śliczności:-)
A Ty chyba jeszcze nie grałaś w "Lubię...", zatem Cie serdecznie zapraszam.
bardzo optymistyczna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Basiu:)
cudne zestawienie kolorystyczne!!!
OdpowiedzUsuńRewelacja! A jak napisałaś jeszcze o tym, że pasuje do kreacji na jakieś wyjście, to jeszcze ją zobaczyłam w takim zestawieniu i stwierdziłam, że rzeczywiście, jest po prostu idealna i wyglądałaby nieziemsko w takim zestawieniu :)
OdpowiedzUsuńpiękna kiść!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna! A co do pogody...brr... :/ Ja mam małą nadzieję, że słońce i ciepełko jeszcze do nas zawita choć na chwilę! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńboska!
OdpowiedzUsuńNiedawno polubiłam kryształy - dobrze tak czasem pobłyszczeć :) Tym bardziej mi się ta bransoletka podoba. A co do [pogody - przesyłam nieco słońca z pogodnej Uppsali!
OdpowiedzUsuńmmm jak dojrzałe jagody na krzaczku :P
OdpowiedzUsuń