piasek-turkus-woda

Ciężkie korale ceramiczne trzeba, według mnie, połączyć z czymś lżejszym choćby tylko optycznie... wybieram najczęściej ulubiony przezroczysty kryształ górski (mmmmmm lubię ładne kostki!). Lub leciutki filc, by zmniejszyć wagę samego naszyjnika. Filc wybieram jeszcze dlatego, że kolory ma w tak szerokiej gamie odcieni, że pasują mi do wszystkiego... Ja go lubię niezależnie od pory roku, ale faktycznie może być odbierany jako wizualnie ciepły i niezbyt pasujący do lata.

W tym naszyjniku spotkały się przepiękne nieregularne korale ceramiczne, zrobione w pracowni plastycznej, gdzie na zajęcia chodzi moja młodsza córka i jej koleżanki, z kulami ceramicznymi malowanymi przeze mnie i kilkoma filcowymi - bo pasowały kolorem. Mam nadzieję, ze Kasiuli się spodoba. Plażowe zdjęcie znalezione gdzieś w necie...