wtorek, 3 listopada 2009

obiecane choineczki

Od ogółu do szczegółu... są na razie dwie... chciałam wykorzystać świetne małe doniczki nabyte jakiś czas temu, które okazały się za płytkie jako osłonki kwiatów doniczkowych, które posiadam w domu. Znalazłam im więc inne zastosowanie i teraz są fajnym tłem, a także narzuciły kolor małym stożkowatym choineczkom. Zamotanym, zakręconym, poowijanym... jak większość rzeczy, które obecnie wyfruwają z mojej pracowni w świat...

18 komentarzy:

  1. są rewelacyjne... zdolniacha z Ciebie... napatrzeć na nie się nie moge.... a moze mozna u Ciebie taka zamowic ?

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiekne rzeczy tworzysz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Orginalny pomysł , bardzo podoba mi się ta fioletowa ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję!!

    A co do nabywania i zamawiania - zachęcam do kontaktu na gg lub meilowego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Superpomysł - może też spróbuje taką choineczkę nawywijać;) pozdrówcia

    OdpowiedzUsuń
  6. fioooooletowa przepiekna!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Choineczki przeurocze.
    Taka mała rzecz a z klasą :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale fajne! Nakręcam się coraz bardziej na kolor fioletowy.
    Pozdrawiam
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  9. babeczka, choinka ... niewielka różnica :P

    śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiedzałam, że będą się cudnie prezentowały, nie zawiodłam się, aż się ślinię do monitora jak widze tę fioletową..mrrrr :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku, rewelacja! Sama miałabym wielką ochotę na taką choineczkę. Ta fioletowa jest przesliczna

    OdpowiedzUsuń
  12. choineczki przepiękne pozdrawiam basiula

    OdpowiedzUsuń