Od ogółu do szczegółu... są na razie dwie... chciałam wykorzystać świetne małe doniczki nabyte jakiś czas temu, które okazały się za płytkie jako osłonki kwiatów doniczkowych, które posiadam w domu. Znalazłam im więc inne zastosowanie i teraz są fajnym tłem, a także narzuciły kolor małym stożkowatym choineczkom. Zamotanym, zakręconym, poowijanym... jak większość rzeczy, które obecnie wyfruwają z mojej pracowni w świat...
są rewelacyjne... zdolniacha z Ciebie... napatrzeć na nie się nie moge.... a moze mozna u Ciebie taka zamowic ?
OdpowiedzUsuńcudne!!!!!
OdpowiedzUsuńprzepiekne rzeczy tworzysz :)
OdpowiedzUsuńOrginalny pomysł , bardzo podoba mi się ta fioletowa ...
OdpowiedzUsuńŚliczności...
OdpowiedzUsuńDziękuję! Dziękuję! Dziękuję!!
OdpowiedzUsuńA co do nabywania i zamawiania - zachęcam do kontaktu na gg lub meilowego.
Cuuuudeńkaaa :)
OdpowiedzUsuńSuperpomysł - może też spróbuje taką choineczkę nawywijać;) pozdrówcia
OdpowiedzUsuńo ta bordowa .......cudna
OdpowiedzUsuńfioooooletowa przepiekna!!!!
OdpowiedzUsuńChoineczki przeurocze.
OdpowiedzUsuńTaka mała rzecz a z klasą :-)
Cuuuuudowne! Odpadłam.
OdpowiedzUsuńAle fajne! Nakręcam się coraz bardziej na kolor fioletowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
G e N i A l N e:)
OdpowiedzUsuńbabeczka, choinka ... niewielka różnica :P
OdpowiedzUsuńśliczne :)
Wiedzałam, że będą się cudnie prezentowały, nie zawiodłam się, aż się ślinię do monitora jak widze tę fioletową..mrrrr :)
OdpowiedzUsuńJejku, rewelacja! Sama miałabym wielką ochotę na taką choineczkę. Ta fioletowa jest przesliczna
OdpowiedzUsuńchoineczki przepiękne pozdrawiam basiula
OdpowiedzUsuń