Wczorajsza drastyczna zmiana pogody wypłukała ze mnie całą wenę "pisarską" - nadrabiam więc szybko dziś (jest niedzielny wieczór ;-))).
Ten naszyjnik dobrała kolorami i zasupełkowała równiez moja Julia - a ja dorobiłam zapięcie i zdjęcie na inspirację. Upalna temperatura (34 st C w cieniu!!!) powodowała marzenia o ochładzaniu się kubkiem lodów miętowych (obowiązkowo z czekoladą), którymi byłam skłonna się zadowolić, skoro morskiej wody nie mam w zasięgu stopy...
są c u d o w n e ! ! !
OdpowiedzUsuńooooo mięta z czekoladą jummyyyyy!!
OdpowiedzUsuńOjej, kolejne cudeńko!
OdpowiedzUsuńA kto tym razem supełkował? Kogo chwalić?
Zarówno poprzednie jak i te korale są piękne!!
OdpowiedzUsuńach... jak Ty się pięknie inspirujesz :) a te naszyjniki - bomba ! :)
OdpowiedzUsuńszkoda ze Cie nie było na spotkaniu :(
świetny jak wszystkie!
OdpowiedzUsuńco za nowe minerały? byłaś na zakupach a ja nic nie wiem;)