Mocno zainspirowana naszyjnikiem Anety postanowiłam i ja zmierzyć się z tą ciekawą formą. Pasującą moim zdaniem idealnie do letnich lnianych sukienek, do jakichś fajnych wydekoltowanych bluzek, do brązów, bieli, beżów... do opalonej skóry, którą wnet już będziemy się cieszyć.
Oprócz drewnianych koralików ponawlekałam na dratwę jeszcze kulki howlitu mustang, jaspisu krajobrazowego i opalu, kosteczki jadeitu w bananowym kolorze i kilka szkiełek w żółtym odcieniu.
Cudnie piękny! W piaskowej kolorystyce, którą uwielbiam:-)
OdpowiedzUsuńAż zachciało mi się od razu jechać nad morze... niestety "pospolitość skrzeczy":-(
Taki chcę, koniecznie i bezwzględnie, bo się w nim zakochałam;-)))
Jak mogę zamówić?
Serdecznie pozdrawiam.
Florentyno - oj ale Ty szybka jesteś!
OdpowiedzUsuńnapisz do mnie na gg albo meila - to uzgodnimy szczegóły, bo nawet go jeszcze nie wyceniłam :D
piękny :) biżu na dratwie zawsze przyprawia mnie o zachwyt ...ach :)
OdpowiedzUsuńo mamusiu... jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńFloro jest zabójczy! :*
Co tu dużo pisać: jest obłędnie piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;*****
OdpowiedzUsuńale mi się miło dzień zaczął...
Zgadzam się w 100% - jest zabójczo piekny !
OdpowiedzUsuńFantastyczny !!!
pozdrawiam
śliczny piękny! radosny piaskowy a ja nad morze dpoiero za 2 miesiące :(
OdpowiedzUsuńo boziu jaki cudny..
OdpowiedzUsuńO, bardzo mi się podoba. Ja bardzo lubię taką wyrazistą biżuterię, której jest dużo :)
OdpowiedzUsuńAle zabójczy, łooo matko!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńi te kramy..... ale mam slinotok, rewelka!!!!!!!!!!!
Ludka
rewelacyjny ten naszyjnik, strasznie mi się podoba ta forma! i ta dratwa... mmm, to ja czekam z niecierpliwością na więcej! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie "nabałaganione" naszyjniki!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście są fantastyczne na lato, a Twój jest śliczny.
leżę i kwiczę! Boski!!!
OdpowiedzUsuń:) ja już planuję kolejne:) fajowy wyszedł:)
OdpowiedzUsuń