Dam Wam poświątecznie odpocząć od moich wianków i pokażę jakie zaproszenia ślubne uczyniłam dla moich przemiłych "sąsiadów zza rzeki"... Miało być elegancko, niebanalnie, bez zbędnych ozdób i dodatków. Wybraliśmy na bazę karton w delikatny prążek i w odcieniu gorzkiej czekolady, a tekst zaproszenia drukowałam na przepięknym perłowym papierze w odcieniu zgaszonego różu. Udało mi się dobrać do niego satynową wstążkę na kokardy w identycznym odcieniu. Do tego tylko kilka kropek i ręcznych obrysowanek srebrnym żelopisem i gotowe... Zaproszenia składałam na trzy, największa część miała wymiary 16x16 cm, mniejsze były asymetryczne. Koperta do nich - z papieru perłowego takiej samej jakości jak wnętrze, ale białego.
Do kompletu będę robiła jeszcze wizytówki na stoły weselne, do postawienia przy nakryciach. Jeśli udałoby się jeszcze dobrać do tych kolorów serwetki i inne drobiazgi - byłoby super...
słodkości :)
OdpowiedzUsuńzaproszenia są bardzo gustowne i rzeczywiście słodkie - gorzka czekolada z nadzieniem malinowym... mniam....
OdpowiedzUsuńPiękne! Bardzo mi się podobają kolory, sam pomysł i wykonanie. Super!
OdpowiedzUsuńświetne, jak wisienki w czekoladzie:)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory i piękne wykonanie! Jak zwykle Basiu urzekłaś mnie swoim gustem:) Takie zaproszenie, aż chce się dostać, bo od bieli, gołąbków i złotych obrączek dostaję mdłości:)
OdpowiedzUsuńpiękne! czekolada i maliny mniam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe, super dobrane kolory, całość tworzy niepowatarzalny efekt, brawo dla Młodej Pary za zdecydowanie sie na takie kolorki :) bo generalnie wszyscy chcą jasne ;)
OdpowiedzUsuńJedne z najładniejszych zaproszeń, jakie kiedykolwiek widziałam. Niebanalne! Wyjątkowo smakowite połączenie brązu z różem.
OdpowiedzUsuń