wtorek, 27 stycznia 2009

szarość za oknem....

...powoduje, że jest mi wyjątkowo trudno zabrać się za coś craftowego. Niby pomysły są, ale jak przychodzi do ich realizacj to kicha... ciągle jest co innego do zrobienia... Na projekty też nie patrzę zbyt łaskawym okiem... ehh... Czuję się jak ten Ecik z kawału, co to puste teczki woził jak szalony po budowie, ale nie miał czasu ich załadować bo taki zapracowany był (przytoczone za decoMartą, hyhyhyyh). Wytłumaczenia szukam w choróbskach trapiących naszą rodzinkę, choć wiem, że to marne wytłumaczenie. W szarości nieba, błocku wszechobecnym i mgłach obrzydliwych, kurtkach i szalikach, brudnych samochodach, braku pachnących pomidorów... jednym słowem WIOSNY mi się już chce.
I chyba dlatego powstała ta taca w wielce energetycznych kolorach... i z kwiatami...

10 komentarzy:

  1. piękna :) rozumiem Cię doskonale Florku :* byle do wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oh! wspaniala! i uwielbiam ten motyw! i jakiego poweru dodaje! super, Basiu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezoooooooo jaka piękna !!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolory rzeczywiście energetyzujące!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Doskonale rozumiem :* i łącze się w bólu... przesilenie chyba nadejszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna i bardzo energetyczna. Współczuje choróbska, złego samopoczucia. Nikt tego nie lubi :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Uh! Piękna, wiosenna że hej!
    Wiosna już blisko, jak już na gg pisałam - szafirki i inne cosie zaczynają wyłazić, czyli już za chwileczkę, już za momencik...
    Korzystając z okazji: Zapraszam do mnie po szczegóły odnośnie nagrody 'Encouraged' :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Taca przeurocza:))) Taka wiosenna!
    Ja też już z niecierpliwością czekam na wiosnę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. piękna czerwień!!! podziwiam, bo ja straciłam wenę już na początku roku i nie chce wrócić :(((

    OdpowiedzUsuń
  10. piękna taca.
    zapraszam do mnie na bloga czeka tam na Ciebie mała niespodzianka:)

    OdpowiedzUsuń