...powoduje, że jest mi wyjątkowo trudno zabrać się za coś craftowego. Niby pomysły są, ale jak przychodzi do ich realizacj to kicha... ciągle jest co innego do zrobienia... Na projekty też nie patrzę zbyt łaskawym okiem... ehh... Czuję się jak ten Ecik z kawału, co to puste teczki woził jak szalony po budowie, ale nie miał czasu ich załadować bo taki zapracowany był (przytoczone za decoMartą, hyhyhyyh). Wytłumaczenia szukam w choróbskach trapiących naszą rodzinkę, choć wiem, że to marne wytłumaczenie. W szarości nieba, błocku wszechobecnym i mgłach obrzydliwych, kurtkach i szalikach, brudnych samochodach, braku pachnących pomidorów... jednym słowem WIOSNY mi się już chce.
piękna :) rozumiem Cię doskonale Florku :* byle do wiosny :)
OdpowiedzUsuńoh! wspaniala! i uwielbiam ten motyw! i jakiego poweru dodaje! super, Basiu!
OdpowiedzUsuńJezoooooooo jaka piękna !!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKolory rzeczywiście energetyzujące!!
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem :* i łącze się w bólu... przesilenie chyba nadejszło ;)
OdpowiedzUsuńPiękna i bardzo energetyczna. Współczuje choróbska, złego samopoczucia. Nikt tego nie lubi :/
OdpowiedzUsuńUh! Piękna, wiosenna że hej!
OdpowiedzUsuńWiosna już blisko, jak już na gg pisałam - szafirki i inne cosie zaczynają wyłazić, czyli już za chwileczkę, już za momencik...
Korzystając z okazji: Zapraszam do mnie po szczegóły odnośnie nagrody 'Encouraged' :)
Taca przeurocza:))) Taka wiosenna!
OdpowiedzUsuńJa też już z niecierpliwością czekam na wiosnę!!!!
piękna czerwień!!! podziwiam, bo ja straciłam wenę już na początku roku i nie chce wrócić :(((
OdpowiedzUsuńpiękna taca.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na bloga czeka tam na Ciebie mała niespodzianka:)