wtorek, 11 listopada 2008

pracownia zainstalowana...

... pieczołowicie gromadzone dodatki - wyciągnięte, omacane... wyobrażone... zrealizowane!
W ten to sposób zainaugurowałam mój sezon bożonarodzeniowych dekoracji.
Wszystkie te wianki dostępne w Trendymanii ... tam tez szersze opisy, które szczerze mówiąc, trochę wyczerpały moje akumulatory...
Te kilka pierwszych są mniejsze - o średnicy wewnętrznej około 16 cm i zewnętrznej - około 32.
Pierwszy z jasnoróżowymi dodatkami i kwiatami przecudnej hortensji:

drugi - z brzozowymi gwiazdkami...

...trzeci - z białymi filcowymi kwiatuszkami...

...i czwarty - znów w pudrowych różowościach, ale tym razem nieco ciemniejszych...

Ciąg dalszy nastąpi, bo wianki są jeszcze cztery..

5 komentarzy:

  1. są po prostu przepiękne.. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale one cudne, zdolne masz łapki Basiu! :)
    Wracam jeszcze popatrzeć na nie :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowności! Wszystkie bym chciała mieć, bo nie umiem wybrać, który jest naj naj :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne są te wianki, jednak ręcznie wykonane przedmioty mają swój niepowtarzalny urok.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń