wtorek, 2 września 2008

scraplift - łańcuszek...

... czyli zabawa wymyślona przez zagramaniczne scraperki, przyjęła się zaskakująco świetnie. Najpierw [cytuję] zbiera sie grupa kilku osób (np 5-8 ), lista jest "oficjalna" i wyświetlona w wątku na formu scrapassion. Pierwsza wybiera jakąś stronke do scrapliftu. Robi swoją wersję scrapa, robi mu zdjęcie (jesli digi to tym prościej) i posyła meilem do drugiej osoby na liście, ta robi scraplift danej stronki i swoją wersję posyła do trzeciej i tak do końca. Ostatnia osoba informuje ze skończyla, wszystkie prace sa posyłane do pierwszej osoby i ona uklada po kolei ten łancuszek scrapliftowych stronek....

Ja brałam udział w edycji drugiej, w której scrapa do liftowania wybierała Nulka... Po niej jeszcze liftowały takasobie, tores, uhk, niebiesko_oka i orika... (jak mi ktoś pomoże to wstawię linki do ich blogów... ale mi trzeba jak blądynnnnce, choć nie wiem czy one pokazywały swoje scraplifty, ale zaraz to posprawdzam... ;)))))))))))))))))))) )



i parę szczegółów - część górna...
Na tło wybrałam maziaje farbowe - ten najciemniejszy fiolet jest najnowszym, trochę szalonym kolorem jaki mam na ścianie w kuchni, a co... trzeba było przemalować wreszcie po moich potyczkach z palącym się masłem, nie? hihihihihi... reszta to akryle uzywane przeze mnie równiez w decu, hortensjowe kwiatki to serwetka... motylki girlanda z nanu-nana (chyba :-))), motylki i kwiatki puncherowe z nagrody za wygrany konkurs...







A teraz dla porównania wersja wyjściowa:
Podobieństwo uderzające.... niesamowite wprost... hehehehehehe...

1 komentarz:

  1. Ja jeszcze nie pokazywałam, bo dopiero dziś została ta cała edycja ujawniona :) Ale oczywiście pokażę. A Twoja wersja, z tym kwiecistym tłem, bardzo mi sie podoba. No i zdjęcie oczywiście.

    OdpowiedzUsuń