wtorek, 6 grudnia 2011

komu prezent?

Dziś dzień obdarowywania się - cichaczem, pod osłoną nocy wpadł do nas święty Mikołaj i zostawił dzieciom przy łóżkach prezenty. Wyczekiwany był bardzo niecierpliwie, nawet z wczorajszym kładzeniem się spać nie było problemów, ale niektórzy sprawdzali potem wielokrotnie czy już przyszedł. Pierwszy szybki przegląd zawartości prezentów odbył się głęboką nocą przy świetle latarki z telefonu ;-)))... Widok tej radości - bezcenny :-))))))))).........
Lubicie dostawać prezenty? bo ja bardzo - szczególnie takie, o których wiem, że zostały wyszukane, wybrane specjalnie dla mnie... to miłe wiedzieć, że ktoś zadał sobie trochę trudu, by odkryć moje marzenia... usłyszał i pomyślał. Lubię też przygotowywać, wymyślać i rozdawać prezenty. Nawet chyba bardziej od dostawania. I dlatego właśnie - jeśli macie ochotę na prezent od niezapominka.pl - zapraszam do udziału w małym konkursie na facebooku (klik) - podzielcie się z nami swoimi marzeniami, a my poszperamy w wielkim worze w naszej pracowni i na pewno coś dla Was się miłego znajdzie...
P.S. W najbliższy czwartek będę prowadziła warsztaty świąteczne w wadowickiej Galerii pod Aniołami, a w piątek w Klubie Aneks w Łuczanowicach... Natomiast w przyszłym tygodniu, 15 grudnia w czwartek, zapraszam do krakowskiego meli-melo... Jeśli macie ochotę w którymś z tych miejsc spotkać ze mną - będzie mi bardzo miło!

9 komentarzy:

  1. Oczywiście, że lubię dostawać prezenty ale lubię też dawać i często daje zbyt wcześnie bo nie mogę się doczekać radości drugiej osoby:) (ktoś się cieszy a ja razem z nim).
    Wianek jest boski, zwłaszcza, że mam manię w te święta na biel:)))
    co do zabawy na fb postaram się wziąć w niej udział, chociaż ja nie bardzo umiem pisać "poetycko":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zuzik - dziękuję.

    Zielonooka - nie trzeba pisać "poetycko"... absolutnie... to nie jest warunek wymagany konkursem... ważne by od serca... albo całkiem zmyślone... ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Pomysł cudny! Dzięki Floro! No i na pewno mój list jest dalece od poetyckiego stylu,ha,ha. A wianuszek naprawdę uroczy! Taki na grudniowe noce, zimowe noce...Ale mnie poniosło! Papa!

    OdpowiedzUsuń
  4. cudny! Ale chyba się powtarzam, bo Twoje wianki sa cudne, wszystkie ramem i każdy z osobna!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko pięknie, ale te warsztaty 15-tego...A ja wtedy w zacnej kopalni, 250 metrów pod ziemią muszę być... A to przecież rzut beretem, raczej berecikiem, ode mnie jest... Chyba się zapłaczę, ja i dziecię moje, co tu prywatny fanklub labolatorium mamy... Agnieszka (z Olgusią oczywiście)

    OdpowiedzUsuń