Dziś pokażę wam trochę inny rodzaj opasek na włosy - to jedna z tych wiązanych wstążkami z tyłu głowy. Część udekorowana nie jest miękka, bo stelaż zrobiony jest z drutu owiniętego taśmą florystyczną, ale nie jest sprężysta jak metalowe opaski, więc sama na głowie trzymać się "nie chce". Bogata dekoracja jest ze ślicznych kwiatów heleborusa, pomiędzy którymi umocowałam krążki z tafty w podobnym odcieniu i gałązki z zielonkawymi kuleczkami oraz fioletowe piórka.
I jeszcze jedno - w ostatnim czasie obdarowałyście mnie kilkoma blogowymi wyróżnieniami... to bardzo miłe - dziękuję za nie z całego serca. Przyznam się jednak publicznie, że nie lubię uczestniczyć w takich "sztafetach/łańcuszkach/itp" i od dawna je bojkotuję. Choćby przez konieczność wybrania tylko kilku z blogów, które podziwiam i gdzie często zaglądam, co wydaje mi się zadaniem niemożliwym do wykonania. Przepraszam, ale wyróżnień nie przekażę dalej, bardziej mnie cieszą Wasze wizyty na moim blogu, opinie i komentarze. A nawet konstruktywna krytyka ;-))), dlatego też zlikwidowałam proste klikanie "opiniowe" pod postami, bo dość mam zadręczania się domysłami dlaczego coś komuś się nie podobało - wolałabym usłyszeć konkrety, a nie tylko widzieć kolejne cyferki.
powiedzieć PIĘKNA to zdecydowanie za mało :)
OdpowiedzUsuńprzeurocza opaseczka :)
OdpowiedzUsuńprzywieź na spotkanko, przywieź koniecznie :)
cudowna
OdpowiedzUsuńCudna!
OdpowiedzUsuńopaska śliczna, podoba mi sie kolorystyka fiolet plus oliwka
OdpowiedzUsuńZachwycasz jak zawsze formą,kolorem i lekkością. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMarzę o tym, że stanę się Elegancką Kobietą i będę pasować do takich cudeniek, jakie Ty robisz. Miałam zacząć po trzydziestce, nie wyszło... Mam czas do czterdziestki ;)
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu, że opaski i woalki baaardzo mi sie podobają. Piękne są.
Właśnie mnie oczarowałaś... Ta jest najpiękniejsza z tych, które się pojawiły... Splot fioletów i ta zieleń znienacka tak pięknie się razem komponują... A wiązanie z tyłu? - od zarania dziejów, takie rozwiązanie kocham najbardziej, bo kojarzy mi się bardzo romantycznie!
OdpowiedzUsuńpiekna!!!kocham fiolety!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajna opaska. Podoba mi się,że tworzysz kolaże, niejednoprodne pod względem materialu i kolorów. Ostatnio sama chcialam popelnic broszkę z piórkiem,ale jakos nie wyszlo najlepiej.Może to kwestia wprawy albo dobrego kleju???Może mi cos porazisz?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowna opaska, piękne kolory (moje ulubione), marzy mi się taka od dawna. Obawiam się jednak, że mi taka piękna nie wyjdzie :( Ale przynajmniej oczy mogę nasycić na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńśliczna opaska i w ogóle bardzo podobają mi się Twoje prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Piękne to chyba za mało,cudowne są wszystkie Twoje prace. Gratuluję talentu i fantastycznych pomysłów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mojego bloga :
http://moniartbizu.blogspot.com/
zdecydowanie na mlode glowy :)
OdpowiedzUsuńśliczna ta opaska :) i w moich ostatnio ulubionych fioletach :)
OdpowiedzUsuńa ja czekam na te toczki w bieli:)ale opaska taka też by fajnie wyglądała we włosach na ślubie coś innego by było:]
OdpowiedzUsuńŚliczna jest po prostu śliczna:))
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie przekazać Ci blogowe wyróżnienie ;)
urocza, urocza ^^ :)
OdpowiedzUsuńprzepiękna kolorystyka, wspaniały dodatek, jest idealna na Wielkie Wyjście, ale, jednocześnie, umiejętnie zestawiona, potrafiłaby pewnie urozmaicić także codzienny zestaw!
OdpowiedzUsuńcuda niewidy - takie fajne i pomysłowe! Co raz bardziej wyrafinowane Ci wychodzą te ozdoby - szacun!!
OdpowiedzUsuńit's so beautiful!!!
OdpowiedzUsuń