Coś nowego. Na nieuciskającej metalowej opasce, organzowy kwiatek z piórami (marabuta?? strusia??) w ciekawym odcieniu pomarańczu, nie do uchwycenia na zdjęciu. Przy typowym pomarańczu jest różowy, przy różowych jest rudy... Zawiśnie wkrótce na półkach BUTIKU ŚLUBNEGO.
Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i otuchy, jakie od Was dotarły. Życie toczy sie dalej. Musi.
musze Ci powiedzieć ze masz bardzo ładną modelkę :) a ten pomarańcz mrrr...
OdpowiedzUsuńno właśnie..modelka przepiękna :) kwiatek w czadowym kolorze :) :*
OdpowiedzUsuńŁadne, ładne. :)
OdpowiedzUsuńEkstra Pani Basiu ...zamawiam taki...tylko fioletowy lub delikatny niebieski ...:)
OdpowiedzUsuńCudeńko pozdrawiam
Flora, czerwień oznacza, że u Ciebie lepiej? Mam nadzieję. Opaska piękna.
OdpowiedzUsuńOj... przydałoby mi się takie cudo przy mojej smutnej czarnej czapce.
OdpowiedzUsuńTworzysz piękne rzeczy..
Pozdrawiam
Modelka moja domowa :)))), cierpliwa nad wyraz, muszę się tylko ją nauczyć fotografować ;-))).
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
Lidio... zamówienie przyjęte.
Beato - deczko lepiej, dziekuję.
Haniu - mówisz i masz.... ;-)))
Piękna opaska, zresztą jak wszystko co wychodzi spod Twojej reki.
OdpowiedzUsuńoj rozwijasz swój warsztat - wspaniale! moje uczennice z klas 6stych chetnie by to na głowy włożyły:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie ten pomarańcz!!! Trzymaj się kobitko ***xoxoxox
OdpowiedzUsuńSuper, już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Super pomysłowa z tymi piórkami
OdpowiedzUsuńmodelka pierwsza klasa:) i pomysł świetny:)
OdpowiedzUsuń