Do kolczyków z ametystów oraz fluorytów z drucikową kulką dorobiłam jeszcze zawieszkę, która wygląda trochę jak grono...
- kulki filcowe w kolorze zgaszonego różu - zestawiłam z kryształkiem Swarovskiego, dyskiem żebrowanym i szklaną kostką,
- wrzosowe fioletowe kulki połączyłam z ametystem, oponką srebrną i kamieniem księżycowym...
- brązowe filcowe kulki połączyłam z karneolem i srebrem...
- a zielone - z drucikowym zawijańcem i howlitem limonkowym...
ech, te fioletowe kulki i te zielone...
OdpowiedzUsuńa jakie te czerwone śliczne...
nic, tylko wzdychać tu u Ciebie;)
Filcowane kulki masz rewelacyjne :)))
OdpowiedzUsuńNo kusisz przeokropnie! xD
OdpowiedzUsuńZa każdym razem widząc kolejne filcowe kulki robię przegląd w głowie kolorów mojej garderoby, w myślach zastanawiając się 'do czego by te....?'
I tak się dziwnie składa, że zazwyczaj mówię 'aaa... najwyżej do czarnego!' xDDD
Czerwone 'moje' strasznie xD
Piekne wytwory...a te grona to już w ogóle bossskie! :)
OdpowiedzUsuńwszystkie mi się bardzo podobają:)
OdpowiedzUsuńSmakowitości! Gdyby nie to że już mam szczęście mieć "filcaki" zrobione przez Ciebie to bym chyba teraz płakała w kątku.
OdpowiedzUsuń