poniedziałek, 27 października 2008

turkusy jabłkowe w roli głównej

Prośba o zrobienie naszyjnika z turkusami jabłkowymi, podobnego do tego dla Uli zrobionego latem, ponawiana co jakis czas, napotykała na pierwszą i najważniejszą trudność. Mianowicie - zdobycie dokładnie takich samych kamieni okazało się trudniejsze niż myślałam, wręcz niemożliwe. W końcu zrezygnowałam z dokładnego odwzorowania na korzyść utrzymania charakteru i kolorystyki, na co na szczęście przystała też Ola.




Do kompletu zrobiłam tez kolczyki i dodałam jako bonus - filcowe kulki z druciakami...




i jeszcze rzut oka na całość wraz z metką własnoręczną ;-))))

7 komentarzy:

  1. Piękny naszyjnik i kolczyki do kompletu, ale filcowe kuleczki i tak są the best ;)i te druciane kuleczki mmmm wspanialutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie, filcowo-druciakowe kolczyki super! W ogóle te filcowe rzeczy mi się strasznie strasznie, tak na jesień, dla ocieplenia. Super sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. zielone filcowe kolczyki podbiły moje serduchoooooo

    OdpowiedzUsuń
  4. Basiu! Jestem niesamowicie szczęśliwa, że je mam:) nie zdejmowałabym ich wcale:))) są super, dzięki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Komplecik prześliczny!
    No i metka jaka fajna, pełna profeska!

    OdpowiedzUsuń
  6. Te kulki zielone mnie pociagają...
    Lsz

    OdpowiedzUsuń